Już 570 mld dol. uciekło z kryptowalut. Cena bitcoina poniżej 7 tys. dol.
Czas kiedy kryptowaluty mierzyły w bilion dolarów wartości rynkowej i tylko Apple im ustępował już minął. W czwartek ich łączna kapitalizacja spadła poniżej 300 mld dol. i wciąż maleje. Od najwyższego poziomu z rynku kryptowalut uciekło już wielu graczy.
30.03.2018 | aktual.: 05.04.2018 10:19
O styczniu, gdy wartość wszystkich kryptowalut świata przekroczyła nawet 830 mld dol. zdaje się już nikt nie pamiętać. Wartość rynku spadła w piątek przez chwilę nawet do 253 mld dol.
Najważniejsza z kryptowalut, bitcoin zaczęła tracić już w grudniu ub. roku, ale kapitał przepłynął do innych „coinów” i w rezultacie wzrost kapitalizacji trwał jeszcze do stycznia. Od tego momentu, z przerwami na nadzieję, że wzrosty wrócą, rynek leci w dół.
Zmiany wartości rynkowej wszystkich kryptowalut - coinmarketcap
Omar Godbole z serwisu coindeskpociesza jednak posiadaczy bitcoinów - zbliżamy się do dna.
- Bitcoin zazwyczaj odwraca trend w górę za każdym razem, gdy wskaźnik siły relatywnej (RSI) schodzi poniżej 30 pkt. Tak pokazują dane historyczne - podaje.
RSI osiągnął w piątek poziom 32 pkt. Bazując na tym wskaźniku rynek faktycznie wygląda na wyprzedany i jest szansa na odbicie.
Omar Godbole przytacza historyczne przykłady, gdy wskaźnik dochodził do 30 pkt. w styczniu i sierpniu 2016 r., pod koniec marca, w lipcu i wrześniu 2017 r. i w lutym 2018 r. Za każdym razem kończyło się to sporym odbiciem.
Pytanie tylko dlaczego miałoby to nastąpić i teraz? Analiza techniczna, analizą techniczną, ale zawsze jest przecież kwestia podstawowa - ile to jest właściwie warte?
Przez długi czas spekulanci nie zawracali sobie tym głowy, skupiając się na wykresach i tym, co one do nich mówią. Dla tych, którzy decydowali się wrzucać swoje pieniądze na rynek na przełomie lat 2017 i 2018 skończyło się to zderzeniem ze ścianą.
Godbole uważa, że kurs bitcoina znajdzie swoje dno w ten weekend w przedziale cenowym 6,0-6,6 tys. dol. Według niego, jeśli ostatnie notowanie dnia przekroczy 9177 dol. to będzie otwarcie do wzrostu nawet do 11,7 tys. dol. Akceptacja cen niższych niż 6 tys. dol. da sygnał do kontynuacji spadków.