Kamera filmowała wejście do mieszkania. Przy montażu monitoringu trzeba uważać

W kamienicy w Toruniu monitoring wizyjny niefortunnie nagrywał wejście do jednego z mieszkań. Właściciel kamienicy, do którego trafiła skarga, zlekceważył ją. Sprawa znalazła finał w sądzie, a ten nakazał demontaż kamery. Monitoring można montować, ale trzeba wiedzieć jak.

Monitoring na osiedlach mieszkaniowych nie może naruszać prywatności mieszkańców.
Monitoring na osiedlach mieszkaniowych nie może naruszać prywatności mieszkańców.
Źródło zdjęć: © Urząd m.st. Warszawa | Urząd m.st. Warszawa

Wynik sądowego procesu o niewłaściwy montaż kamery opisuje "Rzeczpospolita". Mieszkaniec czuł się obserwowany. Nikt go też nie powiadomił o instalacji monitoringu. Jednak spółka, do której należy kamienica, uznała, że miała do tego prawo, bo chodzi o dobro wspólne. Tłumaczyła, że nagrania z kamer nie są rozpowszechniane, system jest chroniony hasłami i nie mają do niego dostępu osoby trzecie.

Sąd Okręgowy w Toruniu uznał jednak, że spółka nie wykazała, iż dochodziło do drastycznych i niebezpiecznych sytuacji, mogła zatem korzystać z mniej inwazyjnych środków ochrony. Nakazał usunięcie kamer.

Jak to zatem jest z montażem monitoringu? "Rz" wskazuje, że nie ma przepisów szczególnych w sprawie wizyjnego monitorowania nieruchomości przez spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty, w przeciwieństwie do np. szkól czy zakładów pracy. Stosuje się więc generalne rozwiązania z RODO, jeżeli utrwalony zapis ujawnia dane osobowe (np. wizerunki).

Dobroczynność a COVID-19" badanie przeprowadzone na zlecenie Orange. Jak pomagamy osobom starszym

- Nagranie musi mieć podstawę prawną (art. 6 ust.1 lit. f RODO), być proporcjonalne i niezbędne (np. do ochrony mienia czy zapewnienia porządku), ale też wyważone z prawami osób, które są nagrywane. Zagrożenie nie może być abstrakcyjne, tylko faktycznie musi dochodzić do niepokojących sytuacji, włamań, wandalizmu etc. Podjęte środki powinny być adekwatne, a nie na wyrost – wyjaśnia "Rz" dr hab. Grzegorz Sibiga, adwokat, partner w kancelarii Traple, Konarski, Podrecki i Wspólnicy.

Dodatkowo faktu montażu kamer nie można ukrywać. Wspólnota czy spółdzielnia powinni wywiesić tabliczki informujące o prowadzeniu monitoringu. Nie można też wieszać atrap, bo to wprowadza w błąd. Konieczne jest także zabezpieczenie całego systemu przed wyciekiem nagrań czy innych gromadzonych danych.

Właściciel prywatnej posesji czy mieszkania może zamontować kamerę i nagrywać bez rygorów przewidzianych w RODO, ale tylko w jego własnej przestrzeni i na użytek osobisty. Jeżeli nagrywany obszar obejmuje podwórko sąsiada, ulicę, a w bloku drzwi sąsiada, a wraz z nimi osoby tam przebywające, to mają do nich zastosowanie takie same zasady jak do spółdzielni czy wspólnot.

Jeśli monitoring narusza przepisy RODO, grożą za to sankcje. – Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych może nakazać zaprzestanie monitorowania, gdy następuje bez podstawy prawnej, ale też nałożyć karę administracyjną, nawet do równowartości 20 mln euro za naruszenie podstawowych zasad z RODO. Grozi też odpowiedzialność karna przewidziana w polskiej ustawie o ochronie danych osobowych za przetwarzanie danych, gdy jest to niedopuszczalne – tłumaczy mec. Sibiga.

Źródło artykułu:WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (80)