Kanadyjski lotto-milioner przez 10 miesięcy zastanawiał się, czy warto odebrać nagrodę
To duże pieniądze, a więc dużo myślenia – powiedział 58-letni Bon Truong zapytany, dlaczego aż przez 10 miesięcy nie odebrał nagrody w wysokości, bagatela, 60 mln dolarów kanadyjskich.
Gdy w 2018 r. ochłonął już po tym, jak dowiedział się, że właśnie stał się milionerem, próbował żyć jak wcześniej. Schował kupon w sejfie, chodził do pracy i zastanawiał się, jak po odebraniu wygranej w Lotto Max zmieni się jego życie i czy nie będzie to zmiana na gorsze. Sprawę opisuje "Fakt".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Na początku uważał, że wystarczą mu na to dwa miesiące, ale ostatecznie bił się myślami przez blisko rok. Ostatecznie zdecydował, że wykorzysta wygraną: najpierw zamierza spłacić kredyt hipoteczny i inne długi, a następnie zabrać bliskich na wakacje. Truong nie chce, aby pieniądze zepsuły jego dzieci, więc zamierza je wychowywać tak, aby poznały wartość pracy zarobkowej.
Wie, że przykład idzie z góry, więc nie zmienił pracy i nadal pracuje jako ogrodnik. I nie zrezygnował jednak z dalszej gry w Lotto - wciąż skreśla te same od lat liczby.
Obejrzyj: Cieślik: Lotto przez internet bez rejestracji w kolekturze
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl