Kapitał początkowy to ważna część emerytury. Złóż wniosek, a ZUS ustali sumę wpłaconych składek
Planujesz w najbliższym czasie przejść na emeryturę? Jeśli masz dokumenty potwierdzające pracę sprzed 1999 roku, nie zwlekaj ze złożeniem wniosku o ustalenie kapitału początkowego. Im wcześniej o to zadbasz, tym sprawniej uzyskasz w przyszłości świadczenie z ZUS-u. Wartość odprowadzonych składek wpływa na jego wysokość.
27.05.2017 09:28
Od 1 października wiek emerytalny zostanie obniżony do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. W tym roku przybędzie ok. 331 tys. obywateli uprawnionych do przejścia na emeryturę. Część z nich nadal nie ma obliczonego kapitału początkowego.
Chodzi o sumę składek na ubezpieczenie przed 1999 rokiem, którą ZUS odtwarza dla przyszłego emeryta (nie istniały wtedy konta indywidualne). Osoby pracujące w tamtym okresie powinny więc złożyć wniosek o ustalenie tej wartości.
Jak to zrobią? Wystarczy, że udadzą się do najbliższego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i wypełnią druk ZUS Kp-1. Mogą przekazać go w dowolnym momencie, jednak najpóźniej wraz z wnioskiem o przejście na emeryturę. Bez względu na to, kiedy się zgłoszą, zakład wyliczy im kapitał początkowy na dzień 1 stycznia 1999 roku.
Jakie dokumenty trzeba skompletować?
Oprócz wniosku o kapitał początkowy, przyszły emeryt musi dostarczyć także dodatkowe załączniki. Do zakładu powinny trafić następujące dokumenty (oryginały lub odpisy poświadczone przez notariusza):
- kwestionariusz wyszczególniający wszystkie uprawnienia do wynagrodzeń oraz okresy składkowe i nieskładkowe (do 31 grudnia 1998 roku) - druk ZUS Rp-6;
- świadectwa pracy lub zaświadczenia potwierdzające zatrudnienie;
- zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, wystawiane przez pracodawcę na druku ZUS Rp-7;
- ew. legitymację ubezpieczeniową z wpisami dokumentującymi lata pracy;
Brakuje któregoś z tych potwierdzeń? W zamian możesz przedstawić inne dokumenty. Przydatne okażą się m.in. umowy o pracę, opinie o pracy, wpisy w dawnym dowodzie osobistym, legitymacje służbowe lub związków zawodowych, pisma od pracodawcy, a w niektórych wypadkach nawet zeznania świadków.
Dyplom zakończenia studiów czy oświadczenie o sprawowaniu opieki nad dzieckiem też warto przechowywać. Takie świadectwa pozwalają wykazać w ZUS-ie okresy nieskładkowe.
Niektórzy przeliczą kapitał początkowy ponownie
Na przestrzeni lat pojawiło się kilka zmian prawnych dotyczących obliczania kapitału początkowego. Spora modyfikacja przepisów miała miejsce w 2015 roku, kiedy to posłowie jednogłośnie przyjęli nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Osoby, które zadbały o wyliczenie sumy składek wcześniej, mogą jednak skorzystać z możliwości ponownego przeliczenia na bardziej korzystnych warunkach.
I tym razem nie obejdzie się bez złożenia specjalnego wniosku. Niezbędny będzie formularz ZUS Kp-3. Przyszli lub aktualni emeryci muszą wskazać powód, dla którego wnoszą o przeliczenie kapitału. Sytuacja może dotyczyć m.in. doliczenia nieuwzględnionego wcześniej okresu ubezpieczenia. W tym przypadku, potrzebne będą również dokumenty potwierdzające ten fakt (np. świadectwo pracy lub zaświadczenie o kontynuacji zatrudnienia).
Skorzystają rodzice i absolwenci studiów wyższych
Po zmianach z 2015 roku, na wyższy kapitał początkowy mogą liczyć osoby, które 20 lat temu przebywały na urlopach wychowawczych. Wcześniej, czas sprawowania opieki nad dzieckiem był rozliczany na tych samych zasadach, co okresy bezskładkowe. Za każdy rok ZUS stosował przelicznik 0,7 proc. podstawy wymiaru. Od dwóch lat wskaźnik stał się bardziej korzystny i wynosi 1,3 proc.
Ponowne przeliczenie sumy składek sprzed lat opłaca się też absolwentom studiów wyższych. Wcześniejsze przepisy pozwalały uwzględnić okres studiów w kapitale początkowym w wymiarze 1/3 udowodnionych okresów składkowych. Ograniczeniem była jednak konkretna data. W grę wchodziły wyłącznie lata sprzed 31 grudnia 1998 roku. Dziś, wymiar 1/3 można odnieść do całego czasu ubezpieczenia, aż do momentu złożenia wniosku o emeryturę. 5 lat studiów zostanie doliczone, jeśli były student udowodni 15 lat wpłacania pieniędzy na konto ZUS.
Rodzice i absolwenci to jeszcze nie wszyscy beneficjenci. Opcja ponownego przeliczenia sprawdzi się też w przypadku aktualnych emerytów. Podczas ubiegania się o świadczenie nie dysponowali potwierdzeniem wysokości zarobków? To znaczy, że nie byli w stanie udowodnić okresów zatrudnienia sprzed 1999 roku. Jeśli udało im się odzyskać dokumenty później, nic nie stoi na przeszkodzie, aby wnioskowali o doliczenie tego czasu do otrzymywanej emerytury.