Kapłaństwo jest najszczęśliwszą "pracą" świata
Kapłaństwo jest najszczęśliwszą pracą świata – wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Chicago, a opublikowanych w magazynie „Forbes”. Na drugim miejscu w tym rankingu znalazła się służba straży pożarnej.
W tym zestawieniu kolejne miejsca zajmują: fizjoterapeuci, pisarze, wychowawcy szkół specjalnych, nauczyciele, artyści, psychologowie, agenci finansowi i inżynierowie.
Z badań wynika, że ludzie są najbardziej zadowoleni wykonując pracę, która niekoniecznie przynosi korzyści finansowe, ale jest zaangażowaniem na rzecz bliźnich.
Na końcu listy najbardziej szczęśliwych pracowników znajdują się osoby zajmujące stanowiska kierownicze, związane z wysokim uposażeniem, ale ze słabszymi relacjami międzyludzkimi. Najmniej satysfakcjonującymi okazały się takie zawody jak: dyrektor sprzedaży i marketingu, sekretarz sądowy czy osoby zajmujące się funkcjonowaniem stron internetowych.
Co ciekawe - mimo, że kapłani zajmują wysoką pozycję w rankingu najszczęśliwszych zawodów, rodzice bardzo rzadko chcieliby, aby ich pociecha została księdzem (lub zakonnicą). Sondaż przeprowadził serwis Praca.wp.pl.
ZOBACZ SONDAŻ: CZY CHCIAŁBYŚ/CHCIAŁBYŚ, BY TWOJE DZIECKO ZOSTAŁO DUCHOWNYM?
Na pytanie "Czy chciałabyś/chciałbyś, by Twoje dziecko zostało księdzem?" odpowiedziało 41639 internautów. 6 proc. głosujących stwierdziło, że to zaszczyt mieć w rodzinie duchownego, zaś 7 proc. uważało, że księża dużo zarabiają, dlatego warto nim zostać. W dzisiejszych czasach księża nie są już takim autorytetem - stwierdziło 26 proc. ankietowanych. Kolejne 18 proc. uważało, że to "obciach".
Decyzja, czy zostać księdzem czy nie, powinna zależeć od powołania, dlatego 43 proc. respondentów stwierdziło, że nie będzie wtrącać się w wybory życiowe ich dzieci.
Co jest powodem dewaluacji tej szanowanej profesji? Socjolodzy wskazują trzy główne przyczyny. Po pierwsze – przed laty wiele osób decydowało się na karierę duchowną z powodów ekonomicznych. Kapłaństwo gwarantowało zatrudnienie i zarobki znacznie powyżej średniej krajowej, na czym korzystali często również najbliżsi duchownego. Wzrost zamożności społeczeństwa spowodował, że motyw finansowy stracił znaczenie! Po drugie – obserwuje się zmniejszenie urzędowego autorytetu kapłana. Po trzecie – rozluźniają się związki ludzi z Kościołem, religią i wiarą. Naród staje się coraz bardziej świecki, nastawiony na konsumpcję i materializm.
Niedawno podobny ranking przygotowała firma Galaxy Pool Service, która zbadała zadowolenie pracowników z wykonywanej profesji. W tym zestawieniu największymi "szczęśliwcami" okazali się rzeźnicy. Dane opublikował "The Daily Telegraph".
Aż 30 proc. konsumentów uznało rzeźników za najszczęśliwszą grupę zawodową. Informację tę potwierdziło 76 proc. rzeźników, którzy przyznają, że czerpią dużo satysfakcji i radości z pracy.
Z badań tej firmy wynika, że ponad połowa rzeźników (spośród biorących udział w badaniu) nie wzięła zwolnienia chorobowego, a 60 proc. określiło swoją pracę za ... rozrywkową.
Na samym końcu zestawienia szczęśliwych zawodów znaleźli się kasjerzy bankowi oraz sprzedawcy kanapek - niecałe 10 proc. głosujących stwierdziło iż są szczęśliwymi pracownikami.
(toy)