Karpiński: na zagrożenia UE powinna odpowiedzieć integracją w sektorze energii

Odpowiedzią na zagrożenia kryzysem w Europie powinny być solidarność i integracja europejska w sektorze energetycznym - mówił w środę w Katowicach minister skarbu Włodzimierz Karpiński.

Podczas sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach poświęconej reindustrializacji, przemysłowi i sprawom energii w Europie Karpiński przypominał wypowiedzi premiera, m.in. w Parlamencie Europejskim, o potrzebie działań integracyjnych Unii Europejskiej wobec zagrożeń.

"Na zagrożenia kryzysem gospodarczym - więcej solidarność i więcej integracji, przede wszystkim w sektorze elektroenergetycznym czy szeroko rozumianym sektorze energetycznym" - mówił Karpiński. Zaznaczył też, że UE "powinna zejść z poziomu werbalnego na praktyczny".

Minister skarbu uznał, że europejska gospodarka przegrywa dziś chociażby z amerykańską, ponieważ ta druga jest m.in. bardziej wrażliwa na głos biznesu. "Stąd też doświadczamy eksportowania jednostek przemysłowych poza rynek europejski. Dzięki mądrym rządom Polska temu oparła się - spółki Skarbu Państwa to w przeważającej większości spółki w segmencie przemysłowym" - powiedział.

"Tak jak dziś mówimy o bezpieczeństwie, z punktu widzenia inwestowania (...), polityka polskiego rządu zmierza w tym kierunku" - zapewnił minister. Podkreślił, że rząd jednocześnie myśli w kategoriach biznesowych. Karpiński przypomniał, że polskie spółki energetyczne "podjęły ostatnio ryzyko inwestycyjne w realiach rynkowych, ale realizując politykę państwa".

Litewski minister ds. energii Jaroslav Neverovicz wezwał do budowy wspólnego unijnego rynku energii. Zapewnił, że litewski rząd zdecydowanie popiera polskie dążenia do utworzenia "prawdziwej unii energetycznej". Litwa poprze ten pomysł w przyszłym tygodniu, podczas nieformalnego spotkania ministrów energii w Atenach - dodał.

Neverowicz przypomniał, że cele unijnej polityki energetycznej są jasne - to bezpieczeństwo dostaw, konkurencyjność i zrównoważony rozwój. Akcenty między nimi - jego zdaniem - nie zostały jednak rozłożone właściwie. "Wydaje się, że z tym ostatnim celem nie trafiliśmy zbyt dobrze. Ten rozwój nie był zbyt zrównoważony, bo nie ma harmonii pomiędzy tymi trzema celami" - wskazał i przekonywał, że nie można prowadzić polityki klimatycznej kosztem konkurencyjności.

Według Neverowicza spełnione są wszystkie wymogi prawa, aby zacząć budować unię energetyczną. Teraz powinno się wyłonić operatorów przesyłowych, aby wszystkie firmy miały dostęp do rynku, ustalić wspólne reguły funkcjonowania rynków, zwiększyć efektywność energetyczną i wykorzystać europejskie zasoby naturalne.

"Wydaje mi się, że i Litwa, i Polska swoją pracę w tym zakresie wykonują" - ocenił minister. Jako przykład podał rozpoczęcie budowy elektroenergetycznego połączenia pomiędzy Litwą a Polską. Powinno ono być gotowe pod koniec przyszłego roku. Litwini zbudują też podobne połączenie ze Szwecją, jeszcze w tym roku zakończą budowę terminalu LNG w Kłajpedzie.

Członek zarządu czeskiego koncernu CEZ Pavel Cyrani ocenił, że branża energetyczna w Europie jest w trudnej sytuacji - pod presją sytuacji na Ukrainie i rewolucji łupkowej. Mówił, że trzeba podjąć decyzje, które umożliwią funkcjonowanie na konkurencyjnym rynku. Wskazał, że branża energetyczna jest niedoinwestowana, bolączką są też różnego rodzaju obciążenia podatkowe i brak wspólnego europejskiego podejścia do tej kwestii państwa rozwiązują indywidualnie. Jego zdaniem należy zliberalizować rynek i zapobiec rozdrobnieniu go.

Prezes PKP Cargo Adam Purwin zaakcentował pozytywną rolę deregulacji. Jego zdaniem właśnie dzięki deregulacji na europejskim rynku kolejowym PKP Cargo odniosło sukces.

Również przedstawiciele polskich firm energetycznych przestrzegali przed przeregulowaniem rynku, jak miało to miejsce w przypadku polityki klimatycznej UE. Prezes PGE Marek Woszczyk mówił, że reindustrializacja jest dobrą wieścią dla firm energetycznych, bo powinien wzrosnąć popyt na energię - obecnie w UE drogą. Jego zdaniem kluczem do uzyskania konkurencyjnych cen energii jest właściwa polityka klimatyczna. "Polityka klimatyczna jest trochę zabawą dla bogatych. Ona jest możliwa do zrealizowania, ale wymaga niestety odpowiedniej zasobności i siły ekonomicznej. Może ją dać Europie tylko przemysł" - podkreślił.

Prezes Tauronu Dariusz Lubera wskazał, że obecne założenia klimatyczne UE mogą m.in. wpłynąć na już trwające procesy reindustrializacyjne w Polsce, chociażby w zakresie odbudowy źródeł energii.

Prezes Lotosu Paweł Olechnowicz konkludował, że podstawami dla europejskiego rozwoju powinny być: przyjazny system dla rozwoju przemysłu i handlu, czemu powinny sprzyjać wspólny rynek energii i umowa o wolnym handlu z USA. W kontekście krajowym polityka powinna sprzyjać natomiast wieloletnim zamierzeniom inwestycyjnym. "Każdy zyskuje na tym, jeżeli coś się buduje. (...) Powinniśmy jeszcze bardziej nastawić się na realizację ciekawych projektów" - ocenił.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)