Trwa ładowanie...
Biedronka
05-09-2014 17:07

"Kasjer Biedronki mnie oszukał!". Czy klientka ma rację?

Biorąc udział w różnych akcjach promocyjnych naprawdę warto czytać to, co jest napisane drobnym drukiem. Do naszej redakcji zgłosiła się klientka sieci Biedronka. Narzekała na to, że nie otrzymała losu na loterię organizowaną przez sieć sklepów:

"Kasjer Biedronki mnie oszukał!". Czy klientka ma rację?Źródło: PAP/D.Delmanowicz
d2z43hk
d2z43hk

Biorąc udział w różnych akcjach promocyjnych naprawdę warto czytać to, co jest napisane drobnym drukiem. Do naszej redakcji zgłosiła się klientka sieci Biedronka. Narzekała na to, że nie otrzymała losu na loterię organizowaną przez sieć sklepów.

"W jednej z wielu Biedronek w zachodniopo­mor­skim zrobiłam zakupy na kwotę 57,25 zł i upomniałam się o zdrapkę. Kasjer oznajmił, że zakupiłam wyroby tytoniowe i alkoholowe, a te nie są podstawą do udziału w loterii. Proszę o wyjaśnienie w tej sprawie, gdyż wyraźnie reklama informuje: zrób zakupy za minimum 50 zł i weź udział w loterii. Więc jest to oszustwo ze strony albo kasjera albo Biedronki" - twierdzi klientka.

Jak widać, klientka jest bardzo oburzona. Ale nie ma racji i nikt jej nie oszukał. Regulamin jasno informuje, że z loterii wyłączone są zakupy produktów alkoholowych i tytoniowych (wynika to zresztą ze specyficznego prawnego statusu alkoholu i tytoniu). Informacja o wyłączeniu jest także zawarta w spocie promującym loterię.

W przypadku spotu trzeba jednak przyznać, że informacje o dodatkowych zasadach są podane wyjątkowo małym i szybko przemykającym przez ekran drukiem.

d2z43hk

Można zarzucać Biedronce, że ostrzegała niewyraźnie, ale na pewno nie można mówić, że doszło do oszustwa. Niestety, klienci liczący na różne nagrody i bonusy często podchodzą do akcji poszczególnych firm niemal histerycznie.

Tak było na przykład pod koniec zeszłego roku, gdy klienci bardzo źle zareagowali na przebieg promocji Pepsi. W pewnym momencie zabrakło najbardziej atrakcyjnych nagród, które odbierane miały być za punkty znajdowane pod zakrętkami butelek. Wściekli klienci zaczęli wzywać do bojkotu Pepsi, ale wówczas też pojawiło się pytanie, czy powodem takiej reakcji nie jest po prostu brak znajomości regulaminu (w którym widniała informacja o limitowanej liczbie nagród).

W dodatku – gdy nagrody się skończyły - Pepsi o tym oficjalnie poinformowało. Czy było więc winą firmy, że klienci nadal kupowali produkty, licząc na wygraną – chociaż wygrać nie mogli?

Oczywiście, firmy organizują konkursy i loterie przede wszystkim dla swojej promocji i czasem nie zależy im zbytnio na podkreślaniu regulaminowych ograniczeń. Rozsądny klient powinien jednak – chcąc wziąć udział w danej akcji – sam sprawdzić to, co napisano drobnym drukiem.

Dodajmy też, że redakcja poprosiła Biedronkę o skomentowanie sprawy. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

d2z43hk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2z43hk