Rosjanie nie radzą sobie w Polsce. Katastrofalne wyniki ich biznesów
Rosyjska sieć dyskontów Myprice i Moja Cena, która wróciła na polski rynek w 2024 r., odnotowała stratę przewyższającą sprzedaż. Właściciele spółki – rosyjscy oligarchowie – trafili na listę sankcyjną, co uniemożliwiło dalsze funkcjonowanie firmy w Polsce.
Rosyjska spółka Torgservis PL pojawiła się na polskim rynku w 2020 r. z marką Mere, zapowiadając otwarcie 105 sklepów. Jednak do początku 2022 r. uruchomiono zaledwie 10 placówek, które zostały zamknięte po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Po reaktywacji sklepów strata wyższa od sprzedaży
Choć działalność handlowa została wtedy wygaszona, sama spółka nie została rozwiązana. W 2024 r. Torgservis PL niespodziewanie powrócił na polski rynek, otwierając po cichu dwa nowe sklepy już nie jako Mere, lecz pod nową nazwą Myprice. W 2025 r. działalność wznowiono także w Warszawie, tym razem pod polską nazwą Moja Cena.
Z danych finansowych wynika jednak, że próba reanimacji biznesu okazała się fiaskiem. Spółka odnotowała znacznie większe straty niż przychody. Jak podaje portal wiadomoscihandlowe.pl, strata netto w 2024 r. wyniosła ponad 5,2 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły niespełna 2,1 mln zł.
Po ujawnieniu tej działalności, polskie władze podjęły działania. Torgservis PL oraz jej właściciele zostali objęci sankcjami. Według MSWiA i KAS, działalność sieci Swietofor (oryginalna nazwa Mere) ma znaczenie strategiczne dla Rosji, stabilizując sytuację społeczną i pośrednio wspierając budżet państwa.
Obecnie wszystkie sklepy rosyjskiej sieci w Polsce są zamknięte, a ich dalsze funkcjonowanie zostało skutecznie zablokowane przez polski rząd.