Katowice: konferencja klimatyczna wchodzi w decydującą fazę

Na półmetku konferencji klimatycznej w Katowicach wielu delegatów oczekuje konkretów.

Katowice: konferencja klimatyczna wchodzi w decydującą fazę
Źródło zdjęć: © SPL/East News | Beata Zawrzel/REPORTER

10.12.2018 21:50

Poniedziałek rozpoczął się od dobrej wiadomości. Niemcy zamierzają zaangażować się finansowo na nowym obszarze polityki klimatycznej. Chodzi o ubezpieczenie dla najbiedniejszych krajów przeciwko kataklizmom pogodowym. Inicjatywa ta powołana została do życia w 2015 r. na konferencji w Paryżu. Niemcy zadeklarowały 300 mln euro. Inicjatywa ta została dobrze przyjęta przez państwa Karaibskie, afrykańskie i wyspiarskie państewka w regionie południowego Pacyfiku – relacjonuje sekretarz stanu w niemieckim ministerstwie pomocy rozwojowej Maria Flachsbarth (CDU)
.

Krytycy uważają z kolei, że hojność niemieckiego rządu na tym polu ma odwrócić uwagę od wysokiego poziomu emisji dwutlenku węgla w samych Niemczech spowodowanego ruchem drogowym oraz wydobyciem węgla.

– Niemcy muszą przyśpieszyć pożegnanie z węglem. W liczbach absolutnych Niemcy są największym emitentów gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej – denerwuje się na swoich rodaków Stephan Singer z organizacji Climate Action Network (CAN) z siedzibą w Brukseli. Singer opracował wraz z innymi ekologami ranking 60 państw odzwierciedlający jakość polityki klimatycznej. Niemcy zajmują w nim dopiero 27. miejsce. Wyprzedzają je nie tylko takie państwa jak Szwecja, ale nawet Maroko.

– Zadeklarowanym celem rządu i koalicji jest uchwalenie w przyszłym roku ustawy o ochronie klimatu, która ma doprowadzić do osiągnięcia naszych celów klimatycznych w 2030 r. Wyciągnęliśmy wnioski z błędów przeszłości – zapewnia Karsten Zach z niemieckiego ministerstwa ochrony środowiska. Póki co, dotychczasowy cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 procent do 2020 r. staje się całkowicie nierealny. Teraz celem ma być redukcja o 55 proc. do 2030 r. Jeśli ten cel ma zostać osiągnięty potrzebny jest szybki rozwód z energetyką opartą na węglu.

USA i Rosja kontra reszta świata

Generalnie jednak Niemcy należą do państw wspierających międzynarodową politykę klimatyczna. W przeciwieństwie do USA pod rządami Donalda Trumpa, który wycofał się z porozumienia w Paryżu podpisanego za administracji jego poprzednika. W Katowicach USA są krytykowane nie tylko z tego powodu. Jesienią Światowa Rada Klimatyczna, gremium złożone z ponad 900 naukowców,opublikowała alarmujący raport. Rada zaapelowała do państw o zdecydowane działania w kierunku ochrony klimatu - w przeciwnym razie grożą nieodwracalne szkody. Większość delegacji chce uhonorować ten raport w dokumencie końcowym, ale USA razem z Rosją, Katarem i Arabia Saudyjska nalegają, aby tylko "przyjąć go do wiadomości". Poszukiwania trudnego kompromisu trwają.

Są jednak nadzieje na to, że w najbliższych dniach szereg bogatszych państw zadeklaruje dalszą pomoc w zwalczaniu skutków zmian klimatycznych w biedniejszych krajach. Oczekiwana jest też konkretyzacja planów ochrony klimatu, które zostały uchwalone przez niemal 190 państwa w 2015 roku na konferencji klimatycznej w Paryżu.

Ciekawostką jest, że za przyśpieszeniem działań na rzecz klimatu opowiada się świat biznesu. "Jesteśmy zaniepokojeni tym, że realizacja porozumienia z Paryża nie wystarczy, by utrzymać wzrost średniej globalnej temperatury do poniżej 2°C" – czytamy we wspólnym apelu podpisanym przez 415 przedstawicieli wielkich banków, funduszy emerytalnych, towarzystw ubezpieczeniowych, funduszy powierniczych i innych instytucji finansowych. Wśród sygnatariuszy są między innymi tacy giganci jak Deutsche Bank, BNP Paribas, UBS, HSBC jak i fundusze emerytalne ABP i PGGM. Koncerny domagają się rezygnacji z elektrowni węglowych. Wkrótce stosowną decyzję ma podjąć niemiecki rząd. Nie wiadomo jednak kiedy nastąpi definitywne odejście od energetyki węglowej. W roku 203o czy później?

To, że energetyka węglowa w wielu bogatszych krajach hamuje ochronę klimatu, stało się jasne właśnie w Katowicach. Polska energetyka uzależniona jest od węgla w 80 procentach. Z hali, w której odbywa się konferencja, widać szyb starej kopalni. To jakby symboliczne przypomnienie dla 20 tys. polityków, naukowców i ekologów o tym, o co właściwie chodzi na konferencjach klimatycznych – o redukcję gazów cieplarnianych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)