KE: korzyści z rozporządzenia REACH to 50 mld euro
Korzyści wynikające z unijnego rozporządzenia REACH, dzięki któremu ludzie będą mniej chorować, szacowane są na ok. 50 mld euro w perspektywie 30 lat, a koszty dla przemysłu na 2,8-5,2 mld euro w perspektywie 15 lat - poinformował w środę PAP Sebastian Gil z Dyrekcji Generalnej ds. Środowiska Komisji Europejskiej.
23.11.2011 | aktual.: 23.11.2011 16:58
- Są to oczywiście korzyści i koszty zdyskontowane, czyli w cenach bieżących. Tak naprawdę, gdybyśmy podali te kwoty rok po roku, to by nie było 50 mld euro, ale nawet kilkaset miliardów - dodał. Wyjaśnił, że korzyści wynikają przede wszystkim ze zmniejszenia liczby chorób. - Nie udało się uwzględnić korzyści dla środowiska. Okazało się to bardzo trudne do oszacowania. Późniejsze analizy mówiły o wielkości pomiędzy 50 a 100 mld euro - zaznaczył.
Gil podkreślił, ze po 5 latach REACH jest wielki sukcesem Unii Europejskiej. - Kilkadziesiąt lat podejmowaliśmy różne kroki, żeby poznać to, czego używamy na co dzień. Widzieliśmy negatywnych wpływ różnych substancji na zdrowie i środowisko. Nie potrafiliśmy tego związku udokumentować. Po drugie, nie potrafiliśmy przewidzieć tych negatywnych skutków dla zdrowia i środowisko po to, aby odpowiednio wcześnie temu zapobiegać. Dzisiaj wiemy zdecydowanie więcej. Przez 5 lat (w ramach rozporządzenia - PAP) zarejestrowanych zostało 5 tys. substancji. Wiemy już wiele na temat ich właściwości. Znamy zalecenia, dzięki którym można ograniczyć ich negatywny wpływ na zdrowie i środowisko - zaznaczył.
Dodał, że w lat 80. przemysł wykorzystywał ok. 100 tys. różnych substancji. - Części z nich już się nie używa, pojawiły się nowe. Z tych 100 tys. w ramach REACH bierzemy pod uwagę te, które są importowane pow. 1 tony rocznie na teren UE. Szacujemy, ze takich substancji jest ok. 30 tys. Zarejestrowaliśmy już ok. 5 tys., zostaje nam jeszcze 25 tys. - zaznaczył.
Jak podkreślił, dzięki rejestracji znane są ich właściwości, potrafimy przewidzieć związane z nimi zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska naturalnego i wiemy jak nim zaradzić.
Przypomniał, że w grudniu 2010 r. w ramach REACH została zarejestrowana pierwsze grupa substancji - produkowanych w największych ilościach i najbardziej niebezpiecznych. - Był to sukces przemysłu (...), był to sukces krajów, które prowadziły kampanie informacyjne, brały udział w przygotowaniu przewodników oraz były odpowiedzialne za egzekucję przepisów. W końcu uważamy, że był to także sukces KE i agencji, które przygotowywały przewodniki, pomagały firmom - powiedział.
Zgodnie z rozporządzeniem o rejestracji, ewaluacji, autoryzacji i ograniczeniach w obrocie chemikaliami (ang. REACH), które weszło w życie 1 lipca 2008 r., dostawcy muszą rejestrować chemikalia w Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) uwzględniając ich zastosowanie. W tym celu muszą opracować tzw. exposure scenario, czyli scenariusz możliwego zagrożenia dla środowiska związanego z użyciem danej substancji w określonym celu.
W środę w Warszawie odbywa się międzynarodowa konferencja "On the REACH road" organizowana jest przez Ministerstwo Gospodarki we współpracy z Biurem do Spraw Substancji Chemicznych oraz Polską Izbą Przemysłu Chemicznego.
Łukasz Osiński