KGHM napędza wzrost WIG20

Tym samym inwestorzy po raz kolejny podczas obecnych wakacji pokazali, że pomimo braku konsensusu na szczytach władz Eurolandu uważają, iż skup obligacji zagrożonych państw strefy euro przez EBC jest nieuchronny. Wzrost apetytu na ryzyko potwierdziły wyraźne umocnienie euro do dolara, rosnące ceny surowców oraz spadek rentowności długu takich państw jak Hiszpania i Włochy. Na WGPW optymizm utrzymał się do końca sesji, ale wzrosty w ciągu dnia stopniały. O mniejszej skali zwyżek na koniec przesądził słaby start notowań za oceanem, gdzie nadzieje na QE3 ostudził Dennis Lockhart, członek Fed. W rezultacie WIG20 zamknął dzień zwyżką o 0,8% (2299 pkt), przy obrocie 496 mln PLN. Motorem wzrostów był KGHM (+2,3%).

W trakcie wczorajszej sesji na wykresie indeksu WIG pojawiła się niewielka biała świeca, która swoją wymową niewiele wnosi do technicznego obrazu rynku. Natomiast fakt, że kupujący nie zdołali pokonać oporu będącego połową czarnego korpusu z ubiegłego piątku (poziom 42 185 pkt) świadczy o słabości strony popytowej. Może się zatem okazać, że forsowanie poziomu oporu na 42 438 pkt będzie stawać się coraz trudniejsze. Niezmiennie argumentem popytowym pozostaje ADX, który wskazuje na wyraźną i umacniającą się przewagę tej strony rynkowej. Po wczorajszej sesji oscylator ten ponownie zwiększył wartości. Z kolei w krótkim okresie RSI pozostaje mocno wykupiony, co prawdopodobnie utrudnia atak na maksima z lutego i marca, znajdujące się na 42 438 pkt. Potencjalna korekta spadkowa, która zatrzyma kurs powyżej lipcowych maksimów na 41 217 pkt będzie jeszcze bezpieczna dla technicznego obrazu rynku, co oznacza, że kupujący będą w stanie kontrolować rynek. Jeśli korekta przełamałaby poziom 41 217 pkt, to kolejna bariera
popytowa znajduje się dopiero na 40 200 pkt, jako dolne ograniczenie kanału wzrostowego, w którym indeks porusza się od maja.

Biuro Maklerskie Banku BPH