KHW sięgnie po złoża zlikwidowanej kopalni "Niwka-Modrzejów"
W najbliższym czasie Katowicki Holding Węglowy spodziewa się uzyskania koncesji na eksploatację węgla z tzw. pola wydobywczego Brzezinka w Mysłowicach. Umożliwi to sięgnięcie po złoża zamkniętej ponad 10 lat temu sosnowieckiej kopalni "Niwka-Modrzejów".
20.02.2010 | aktual.: 20.02.2010 12:40
- Starania o koncesję są na końcowym etapie. Jej uzyskanie, w połączeniu z rozpoczęciem inwestycji zmierzających do utworzenia w ramach holdingu tzw. megakopalni, otworzy nam dostęp do złóż węgla na wiele lat - powiedział PAP prezes KHW Stanisław Gajos. Dodał, że otrzymanie koncesji nastąpi po wielu miesiącach starań.
Zamknięciu kopalni "Niwka-Modrzejów" w ramach programu restrukturyzacji górnictwa towarzyszyły pod koniec lat 90. ostre protesty społeczne. Związkowcy wskazywali, że kopalnia dysponuje dużą ilością dobrej jakości węgla. Przynosiła jednak straty, a zdolności produkcyjne polskiego górnictwa były wówczas zbyt wysokie.
Teraz KHW zamierza sięgnąć po węgiel z pola Niwka, a także nieeksploatowanego jeszcze wówczas pola Brzezinka, gdzie znajduje się - w zależności od wariantu wydobycia - od 60 do ponad 120 mln ton węgla. Będzie on eksploatowany już za kilka lat, przy wykorzystaniu infrastruktury kopalni "Mysłowice-Wesoła".
Za ok. 3-5 lat ta kopalnia oraz większość innych zakładów KHW mają stać się częścią megakopalni, która będzie w stanie bardziej elastycznie reagować na sytuację na rynku w zakresie ilości i struktury wydobycia, a zwłaszcza daje możliwość znacznego ograniczenia kosztów. Osobno pozostanie katowicka kopalnia "Wujek" i zależna od KHW kopalnia "Kazimierz-Juliusz".
Megakopalnia ma koncentrować się wokół jednego szybu - "Bronisław", który ma zostać pogłębiony z 465 do 1 tys. 230 metrów. Prace mogą rozpocząć się jeszcze w tym roku. Dzięki inwestycjom KHW zyska dostęp do złóż ok. 550 mln ton węgla, na wiele lat zlikwiduje też tzw. wydobycie podpoziomowe, czyli pochodzące z miejsc, gdzie nie sięgają kopalniane szyby. Powstanie centralna klimatyzacja, uprości się model kopalni, stopnieje też ilość stanowisk administracyjnych, przede wszystkim w centrali.
- Dzięki koncepcji megakopalni te same inwestycje będą służyć większości naszych kopalń. Gdybyśmy chcieli realizować je w każdej z nich osobno, kosztowałoby to nawet trzykrotnie drożej - ocenił prezes. Koszty związane z tworzeniem megakopalni szacuje się na ok. 600 mln zł w ciągu kilku lat. Środki KHW zamierza pozyskać z kontynuacji programu emisji tzw. obligacji węglowych oraz z giełdy, gdzie chce zadebiutować w 2011 r.