Kiedy w Polsce będzie darmowy internet?
Rząd zapowiada darmowy dostęp do internetu. "Newsweek" zastanawia się, czy realizacja takiego planu się powiedzie i kiedy może ona nastąpić. Prognozy nie są optymistyczne.
15.12.2008 | aktual.: 15.12.2008 09:06
"Polska może stać się pierwszym krajem na świecie bez autostrad asfaltowych, ale z autostradą internetową dostępną za darmo dla wszystkich" - pisze tygodnik. Bezpłatny dostęp do sieci ma już część mieszkańców Rzeszowa czy Grodziska Mazowieckiego. Ale to zasługa miejscowych urzędów.
Zgodnie z przepisami unijnymi Polska mogłaby oferować swoim obywatelom dostęp do sieci o prędkości 256 kilobitów na sekundę, możliwością jednorazowego połączenia na 30 minut i 500 megabajtami miesięcznie do ściągnięcia.
To jedna piąta przepustowości całej infrastruktury. Reszta mogłaby być sprzedawana na zasadach rynkowych.
Koszt wybudowania ogólnopolskiej sieci internetowej opartej na technologii radiowej to koszt od 3 do 10 mld zł. Jak pisze "Newsweek", Bruksela chętnie wyłoży pieniądze na taką inwestycje kraju i finansów powinno wystarczyć.
Jednak, jak stwierdza magazyn, polskie państwo nie zachęca inwestorów, ale wręcz utrudnia im realizację przedsiębiorczych planów. Rząd, choć na konferencjach prasowych deklaruje, że telekomunikacja to sprawa priorytetowa, działa powoli i stawia kolejne przeszkody dla inwestorów.
Przy okazji remontu dróg i kanalizacji, nikt nie przychodzi z pomysłem, by przy okazji położyć pod ziemią wiązkę światłowodów, które hurtowo kosztują tyle, co sznurek do snopowiązałki.
"Jest zatem pewne, że bez rewizji podejścia do inwestycji telekomunikacyjnych, internet w Polsce nie upowszechni się nigdy - stwierdza "Newsweek".