- Kurier czeka z paczkami do 13:00. Ho, ho, ho - napisała na forum dla mieszkańców pani Agnieszka z Warszawy. Kobieta umieściła też filmik, na którym widać grupę kilkunastu osób, które czekają po paczki. U góry artykułu widać stopklatkę z tego nagrania.
Materiał powstał na początku grudnia. Osoby na zdjęciu to klienci, którzy zamówili przez internet swoje paczki. Najwyraźniej paczkomat, w którym miały się znaleźć, był przepełniony. W takich sytuacjach kurier wydaje przesyłki prosto z busa.
Co do zasady klient powinien otrzymać SMS-a z powiadomieniem, że paczka będzie wydawana z samochodu. Podczas odbioru należy podać cztery ostatnie cyfry numeru paczki. W tym roku, z uwagi na pandemię, ważne jest też, by zachować odstęp w kolejce.
Obejrzyj także: Pandemia zmieniła nasze nawyki zakupowe. "Mamy apostołów e-handlu"
- Jeżeli ktoś wybiera do paczkomatu, a wcześniej dostał SMS-a, że paczka u kuriera do odbioru z auta, to niech się nastawi na blisko godzinę stanie w kolejce. Sugeruję wybierać inne opcje w tym przedświątecznym czasie - napisał pan Maciej na forum mieszkańców Kępy Zawadowskiej.
- Co roku to samo. Zdecydowanie również odradzam. Koniecznie wybierzcie inną formę dostawy. Chaos, przerażająca ilość paczek, bezradność pracowników InPost - napisała z kolei pani Dorota.
Co na to przedstawiciele firmy? W oficjalnym komunikacie na Twitterze przypomniano, że jesteśmy w świątecznym piku, spływa więcej zamówień, jednak punkty mobilne i tak stanowią nieduży odsetek wszystkich punktów oraz że firma stara się dostawiać nowe maszyny.
