Kolejny kryzys dotknie Zieloną Wyspę?

Irlandzkie banki wciąż mogą ponieść bardzo duże straty na pożyczkach hipotecznych. Te instytucje są jak zombi, które myślą jedynie o zmniejszeniu własnego zadłużenia.

Kolejny kryzys dotknie Zieloną Wyspę?
Źródło zdjęć: © AFP

- Irlandzkie banki wciąż mogą ponieść bardzo duże straty na pożyczkach hipotecznych. Te instytucje są jak zombi, które myślą jedynie o zmniejszeniu własnego zadłużenia. Rząd nie może zaś zrobić nic więcej, niż tylko patrzeć na drugą falę kryzysu hipotecznego – ostrzega Morgan Kelly, irlandzki ekonomista znany pod przydomkiem Dr. Doom (czyli „Doktor Zagłada”).

W 2006 r. trafnie przewidział załamanie na rynku nieruchomości Zielonej Wyspy, które sprawiło, że Irlandia wpadła w najgorszą recesję w swej najnowszej historii.

Kryzys na rynku nieruchomości oraz recesja doprowadziły do tego, że czołowe irlandzkie banki poniosły duże straty na aktywach powiązanych z rynkiem nieruchomości. Rząd ratował krajowych pożyczkodawców pomocą finansową, która sięgnęła łącznie około 11 mld euro. Fundusze te dostały m.in. Allied Irish Banks (właściciel polskiego BZ WBK)
, Anglo Irish Bank oraz Bank of Ireland. Władze w Dublinie powołały również Narodową Agencję Zarządzania Aktywami (NAMA), czyli „zły bank”, który wykupuje toksyczne aktywa od irlandzkich pożyczkodawców.

Kelly uważa, że NAMA nie zdoła zapobiec kolejnemu kryzysowi, który uderzy w system bankowy Zielonej Wyspy. Kryzys ten ma zostać spowodowany kolejnym załamaniem się cen nieruchomości. Irlandzkie nieruchomości mieszkalne straciły na wartości od 2007 r. średnio już 40 proc., a zdaniem Kelly’ego w najbliższych latach mogą stanieć jeszcze o dalsze 50 procent.

Hubert Kozieł
PARKIET

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)