Kolejny tłoczny weekend na Podhalu? "Wolne pokoje najwcześniej w marcu"

Podhale ożyło. Zdjęcia z Krupówek w walentynkowy weekend obiegły internet i poruszyły opinię publiczną. Szykuje się powtórka z rozrywki? "Dwa dni po otwarciu hoteli nie mieliśmy już wolnych miejsc na weekendy w lutym" - słyszymy w jednym z zakopiańskich pensjonatów.

Tłumy w Zakopanem. Przyszły weekend będzie tak samo tłoczny?
Tłumy w Zakopanem. Przyszły weekend będzie tak samo tłoczny?
Źródło zdjęć: © East News
Natalia Kurpiewska

16.02.2021 17:08

- Wszystkie pokoje na weekendy w lutym są już pozajmowane. Wolny weekend? Najwcześniej w marcu - słyszymy w słuchawce od pracownicy jednego z zakopiańskich pensjonatów.

Kobieta chciała pozostać anonimowa. Zwraca natomiast uwagę, że z dniem ogłoszenia decyzji o otwarciu hoteli telefony się rozdzwoniły. Dwie doby później w jej pensjonacie wszystkie pokoje na weekendy w lutym zostały zarezerwowane.

Jak słyszymy w innej rozmowie, trend dotyczy nie tylko rezerwacji weekendowych. W jednej z kwater zajęte są już także wszystkie miejsca od poniedziałku do piątku po 21 lutego. Turyście, który szuka noclegu poza weekendem, pozostaje już tylko marzec.

Spróbowaliśmy zarezerwować pokój na weekend w kilku losowo wybranych pensjonatach w Zakopanem. Tylko w jednym znalazły się jeszcze dwa wolne pokoje.

Zapytaliśmy nocowanie.pl, w których miejscowościach Polacy najchętniej chcą spędzać swój urlop w lutym. I nikogo nie powinno zdziwić, że Zakopane jest na pierwszym miejscu w pierwszej dziesiątce najbardziej popularnych miejscówek. Blisko 14 proc. wszystkich zapytań o nocleg w lutym dotyczyło stolicy Podhala.

Na drugim miejscu z wynikiem jednak zdecydowanie niższym uplasował się Karpacz - niewiele ponad 6 proc. zapytań, dalej Szklarska Poręba (5,5 proc.), Szczyrk (5,2 proc.) i już niżej Białka Tatrzańska - 3,65 proc.

Klienci dzwonią, ale rzadziej niż wcześniej

Rozmówcy, choć wolnych pokojów w pensjonatach już nie mają, zwracają jednak uwagę, że w pierwszy weekend po otwarciu hoteli, telefonów było więcej.

- Zainteresowanie jest spore, ale nie jest tak wielkie jak w walentynkowy weekend. Zapytań o rezerwacje na ten tydzień było mniej, bo to, co miało być wynajęte, już tydzień temu wynajęte zostało - mówi pan Paweł, który wynajmuje pokoje w Zakopanem.

Mężczyzna mieszka w stolicy polskich Tatr od dziecka. Wcześniej to jego rodzice zajmowali się wynajmem kwater dla turystów, teraz on przejął po nich pałeczkę. Jest rozgoryczony tym, że dopiero od 12 lutego można wynajmować pokoje, jednak cieszy się, że turyści odwiedzają Zakopane tak tłumnie.

- Ludzie chcieli w końcu oderwać się od tej codzienności w trakcie pandemii, więc ruszyli tłumnie do Zakopanego, ja im się wcale nie dziwię. A te zdjęcia z Krupówek z minionego weekendu to nie jest przecież nasza wina. To była z resztą incydentalna sytuacja, którą rozdmuchano do rangi tragedii narodowej - ocenia pan Paweł.

Chodzi między innymi o filmy i zdjęcia z Krupówek, które w miniony weekend obiegły internet. Ulica było wypełniona turystami i - wbrew obowiązującemu nakazowi zakrywania twarzy - wiele osób nie miało nałożonych maseczek.

Pierwszy weekend otwartych hoteli zbiegł się nie tylko z walentynkami, ale i z Pucharem Świata w skokach narciarskich. Niewątpliwie te dwa wydarzenia był powodem tak licznych odwiedzin Zakopanego. Na Krupówkach rozbrzmiała nawet muzyka, a turyści urządzili sobie uliczną dyskotekę.

Tłumy na Krupówkach. Czy w następny weekend czeka nas to samo?
Tłumy na Krupówkach. Czy w następny weekend czeka nas to samo?© PAP

Turyści nie chcą tłumów

- Ten weekend będzie wyglądał bardzo podobnie do minionego. U nas jest trochę bardziej statycznie, jeśli chodzi o naszych klientów, bo mamy rezerwacje od stałych bywalców. Ten pierwszy weekend był huczny, ale to przez walentynki - słyszmy w rozmowie z Maciejem Turlejem, właścicielem pensjonatu Cztery Pory Roku w Kościelisku.

Najbliższa sobota i niedziela w kościeliskim hotelu są wypełnione. Wolna pozostała tylko część miejsc, która zgodnie z nowym rozporządzeniem nie może zostać oddana do użytku gości. - Turyści dzwonią do nas i pytają o to, czy w najbliższy weekend będą tłumy. Sami starają się postępować według wszystkich obostrzeń i dystansu społecznego, dlatego ważne jest dla nich, żeby te restrykcje były i przez nas przestrzegane - mówi Turlej.

Wygląda na to, że przyszły weekend będzie obfity w turystów, natomiast nie tak oblężony, jak miało to miejsce tydzień wcześniej. Póki co hotele pozostają otwarte do 28 lutego. Jak zapowiadał rzecznik rządu Piotr Müller, na początku przyszłego tygodnia poznamy decyzję, czy luzowanie obostrzeń zostanie rozszerzone o kolejne tygodnie, czy wrócimy do stanu sprzed 12 lutego.

Zaraz po walentynkach minister zdrowia Adam Niedzielski podkreślał, że nie chce, by takie zachowania, jakie miały miejsce w weekend w Zakopanem, były przyczyną trzeciej fali koronawirusa w kraju. Zaapelował o rozsądek. - Nawet jeśli obostrzenia są luzowane, to odpowiedzialność ma kluczowe znaczenie. Jesteśmy zobowiązani do zachowywania się odpowiedzialnie, do zachowywania dystansu, do noszenia maseczek - mówił minister zdrowia.

Źródło artykułu:WP Finanse
hotelezakopaneotwarcie hoteli
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (122)