Komentarz po sesji

Pierwszą sesję nowego tygodnia indeksy w Warszawie rozpoczęły wzrostami, na co wpływ miała pozytywna postawa indeksów w Europie Zachodniej oraz Azji. Jednak zwyżka, która około południa osiągnęła na WIG20 trzy procent, nie została potwierdzona obrotem.

20.10.2008 17:07

Powtórka z „rozrywki” czyli słabości ciąg dalszy

Pierwszą sesję nowego tygodnia indeksy w Warszawie rozpoczęły wzrostami, na co wpływ miała pozytywna postawa indeksów w Europie Zachodniej oraz Azji. Jednak zwyżka, która około południa osiągnęła na WIG20 trzy procent, nie została potwierdzona obrotem.

W efekcie w sytuacji osłabienia tempa zwyżki w popołudniowej części dnia w Europie, gdzie szczególnie negatywnie wyróżnił się ponownie rynek węgierski, nasze barometry oddały poranne zdobycze w czym największy udział miała ponownie słaba postawa sektora bankowego.

Jakby tego było mało prezes KGHM, swoją wypowiedzią o działaniu przedsiębiorstwa na granicy rentowności, sprowokował nowe minima bessy na kursie swojej spółki. Ostatecznie mimo wyraźnego wzrostu parkietów zachodnioeuropejskich i udanego początku sesji w USA WIG20 finiszował 0,01 poniżej piątkowego zamknięcia. Pozostałe indeksy zakończyły dzień raczej symbolicznymi wzrostami co na pewno nie może poprawiać żałosnego obrazu naszego rynku.

Obok KGHM, cztery procent spadła kapitalizacja Pekao, zaś akcja PKO BP po dzisiejszej sesji kosztuje dwa procent mniej. Ponadto na minusie wyceniono na koniec akcje TPSA, BZWBK oraz TVN. Z kolei po dodatniej stronie rynku znalazły się m.in. akcje PKNOrlen, PGNiG, Lotosu, PBG, Cersanitu oraz GTC.

Statystyka szerokiego rynku nieznacznie faworyzuje spółki rosnące, których wzrosło 51 procent, przy spadku kursów 37 procent, obrót zaś przekroczył przyzwoity poziom 1,2 miliarda złotych.

Obserwując dzisiejsze notowania, trudno nie doszukiwać się analogii do sytuacji z poprzedniego poniedziałku, kiedy nasz parkiet nie reagował na silne wzrosty giełd zagranicznych, co skończyło się silną przeceną i ustanowieniem przez główne indeksy nowych minimów bessy.

Zwłaszcza sektor bankowy pozostaje pod presją podaży, dla których na szczęście przeciwwagą staja się spółki paliwowe. Miejmy nadzieje, że tym razem zwycięży zdrowy rozsądek a nie emocje i inwestorzy nie będą musieli w najbliższym czasie szukać kolejnych poziomów wsparć dla naszych głównych indeksów.

Paweł Kubiak
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)