Komentarz popołudniowy

W poniedziałek handel na rynku walutowym rozpoczął się spokojnie. Do południa zarówno pary ze złotym, jak i eurodolar zachowywały minimalną zmienność. Kurs EURPLN przebywał powyżej 4,3800, natomiast USDPLN oscylował wokół poziomu 3,3850. W przypadku kursu EURUSD utrzymywał się on w okolicach 1,2950.

26.01.2009 17:06

O godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikował szereg danych makroekonomicznych. W grudniu stopa bezrobocia wzrosła do poziomu 9,5 proc. wobec 9,1 proc. w listopadzie. Odczyt był zgodny z oczekiwaniami. Natomiast sprzedaż detaliczna w ostatnim miesiącu ubiegłego roku wzrosła powyżej oczekiwań, o 6,6 proc. w ujęciu rocznym, przy konsensusie prognoz na poziomie 5,1 proc. Poznaliśmy także wielkość zamówień w polskim przemyśle za grudzień 2008 roku, które to spadły w ujęciu r/r o 19,6 proc., po spadku o 12,5 proc. w listopadzie 2008 roku. Zdaniem dr Bohdana Wyżnikiewicza, eksperta Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, spadek zamówień związany jest z recesją w krajach Unii Europejskiej. 75 proc. naszego eksportu kierowana jest właśnie w tą część Europy.

W takich warunkach eksport Polski będzie wartościowo mniejszy, zwłaszcza że dużą jego część stanowią produkty sektora motoryzacyjnego, gdzie popyt obecne gwałtownie spada. Zapytany o stopę bezrobocia stwierdził, iż w związku z zapowiedziami zwolnień przez przedsiębiorstwa, spodziewa się wzrostu stopy bezrobocia o 1-2 pkt. proc. Ekspert zwraca też uwagę, by nie popadać w nadmierny optymizm z powodu dodatniego odczytu sprzedaży detalicznej. Nie był on skutkiem wzrostu spożycia dóbr pierwszej potrzeby wśród społeczeństwa, ale głównym motorem wzrostu były branże: farmaceutyczna, kosmetyczna, meblarska oraz AGD, co jest związane ze spadkiem cen w tych segmentach.

Po godzinie 13:00 doświadczyliśmy odreagowania na rynku walutowym. Złoty, wraz z innymi walutami regionu, zaczął zyskiwać wobec euro i dolara. Kurs EURPLN zawędrował poniżej poziomu 4,3100, natomiast USDPLN osiągnął dzienne minimum na poziomie 3,2880. Złotemu jednak sił starczyło zaledwie na dwie godziny. Później zaczął stopniowo tracić, w przypadku EURPLN w podobnym tempie z jakim dochodziło do jego aprecjacji. Kurs USDPLN zatrzymał wzrosty w pobliżu poziomu 3,3200 za sprawą silnej aprecjacji europejskiej waluty względem dolara z poziomu 1,2950 na 1,3150.

Na warszawskim parkiecie, po fatalnym początku do głosu doszli kupujący, co się automatycznie przełożyło na mocny wzrost wartości indeksu WIG20. Byki nie oddały pola już do końca sesji, dodatkowo podparte zielonym otwarciem giełd za oceanem. Ostatecznie indeks polskich blue chipów wzrósł o 3,28 proc. względem piątku.

Konrad Białas
AFS

kurseurowaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)