Komentarz poranny
Dzisiejszy początek dnia będzie spokojniejszy, gdyż poznamy jedynie podaż pieniądza M3 w Eurolandzie i figura ta nie powinna mieć większego wpływu na kurs pary EUR/USD.
26.03.2009 10:00
Rynek zagraniczny
Dzisiejszy początek dnia będzie spokojniejszy, gdyż poznamy jedynie podaż pieniądza M3 w Eurolandzie i figura ta nie powinna mieć większego wpływu na kurs pary EUR/USD.
Inwestorzy skupią swoją uwagę na popołudniowych danych zza Oceanu dotyczących ostatecznej rewizji odczytów amerykańskiego PKB za IV kwartał 2008 roku. Raczej nie można się spodziewać zaskoczenia w postaci lepszych odczytów, ale warto zauważyć, że w marcu 2009 roku pojawiły się symptomy stabilizacji na rynku nieruchomości i pierwszy od siedmiu miesięcy wzrost zamówień na dobra trwałego użytku.
W tym samym okresie odnotowano drugi z rzędu miesięczny spadek zapasów, co wskazywałoby na zbliżanie się do punktu równowagi rynkowej i końca obecnej recesji gospodarczej. Ujemne odczyty dotyczące poziomu zapasów w krótszym terminie następnego kwartału mogą jeszcze ciążyć na odczytach amerykańskiego PKB, jednak rośnie prawdopodobieństwo stabilizacji gospodarczej w drugiej połowie roku.
Taki scenariusz rozwoju sytuacji gospodarczej sprzyjać będzie wycofywaniu się inwestorów z dolara jako pewnej inwestycji na trudniejsze czasy i ich powrotowi na rynki kapitałowy i towarowy. Fakt ten będzie sprzyjał dalszemu osłabianiu się zielonego wobec głównych walut.
Rynek polski
Wczorajsza decyzja RPP o obniżeniu kosztów pieniądza o 25pb do poziomu 3,75%, najniższego w historii, pozostała bez większego wpływu na polskie pary walutowe. Również komentarz, w którym prezes RPP Sławomir Skrzypek stwierdził, że Rada nadal pozostaje w cyklu obniżek głównej stopy procentowej nie osłabił naszej waluty.
Złotówka pozostaje pod silniejszym wpływem ruchów eurodolara oraz nastrojów na światowych rynkach kapitałowych. W szczególności lepsze nastroje na światowych parkietach oraz coraz wyraźniejsze ograniczenie awersji do ryzyka inwestorów zagranicznych powinny sprzyjać PLN.
Do końca obecnego tygodnia kalendarz danych makroekonomicznych z Polski pozostanie pusty, więc tym większy wpływ na nasz rynek walutowy powinny mieć wydarzenia na świecie. Od początku tygodnia sprzyjają one złotówce i niewiele wskazuje na fakt, żeby miało sie to zmienić w dniu dzisiejszym.
EUR/USD
Para EUR/USD po dynamicznej wędrówce w górę zatrzymał się na oporze w okolicach 1,3740 wynikającym z 61,8% zniesienia Fibonacciego ostatniej fali spadkowej trwającej lipiec-październik 2008. Jeżeli uda się go trwale pokonać do będziemy mieli do czynienia z kolejnymi wzrostami aż do 1,42, gdzie również znajduje sie splot zniesień Fibonacciego. Jeżeli i ten obszar zostanie pokonany to kurs dążył będzie do wyrównania szczytów z grudnia 2008 w okolicach 1,4720. Należy również mieć świadomość wystąpienia dużo mniej prawdopodobnego scenariusza,w którym obszar 1,3740 zostaje obroniony, z notowania przez dłuższy czas pozostają pod jego poziomem.
USD/PLN
Po bardzo dynamicznym spadku mającym miejsce w ostatnich tygodniach na parze USD/PLN zaobserwować można stabilizację. Silnym oporem okazał się być poziom 3,2920 wynikający z 61,8% rozwinięcia fali spadkowej trwającej od 2005 roku. Zauważyć należy, że para USD/PLN w dalszym ciągu pozostaje pod poziomem w okolicach 3,46-3,44, wynikającym ze szczytu fali spadkowej z 2005 roku oraz 23,6% zniesienia ostatniej fali wzrostowej. Daje to jednoznaczne przesłanki, że presja podażowa jest dość wysoka i prawdopodobieństwo powrotu do okolic szczytów w okolicach 3,90 jest bardzo małe. Prognozuje się spadek tej pary walutowej w najbliższych dniach aż do okolic 3,16-3,19, gdzie znajduje się szczyt fali wzrostowej z września/października 2008 roku oraz 50% zniesienia fali wzrostowej trwającej od lipca 2008 do lutego 2009.
EUR/PLN
Para EUR/PLN podobnie jak w przypadku USD/PLN po dotarciu do newralgicznego poziomu, który w tym przypadku wynosił 4,4150 odnotował nastąpiło kilkudziesięciogroszowe odbicie. Najprawdopodobniej jednak będzie ono miało charakter krótkotrwały i wykres ponownie powróci w okolice tych dołków. Dalsze ruchy tej pary walutowej zależały będą od przebicia ww obszaru 4,41 Jeżeli uda się je trwale przebić to będziemy mieli do czynienia ze spadkiem do okolic 4,428, gdzie znajduje się zgrupowanie zniesień Fibonaciiego. Należy również mieć na uwadze, że w krótkim terminie wzrost pary EUR/USD powoduje wzmocnienie się wspólnej waluty względem złotówki. W dłuższym terminie eurodolar jest jednak ujemnie skorelowany z parami złotowymi.
GBP/PLN
Na parze GBP/PLN doszło do przełamania szczytu z października 2008 na poziomie 5,0415. Wyrysowała się więc formacja podwójnego szczytu, która szybko została przełamana. Przewiduje się jednak wędrówki na południe. Para ta po drodze w dół napotka na silne wsparcie wynikające z 50% zniesienia/rozwinięcia ostatniej fali spadkowej. Pomimo słabej złotówki , funt pozostaje jednak słabszą walutą względem wszystkich innych.
Michał Wojciechowski
analityk rynków finansowych
AMB Consulting