Komentarz poranny

Wczorajszy odczyt inflacji konsumenckiej w Europie był niepokojąco niski (- 0,4% r/r). Ujemna roczna dynamika tej figury może stanowić argument dla zwolenników dalszej redukcji kosztów pieniądza w Strefie euro.

01.09.2009 | aktual.: 01.09.2009 10:10

Rynek zagraniczny

Wczorajszy odczyt inflacji konsumenckiej w Europie był niepokojąco niski (- 0,4% r/r). Ujemna roczna dynamika tej figury może stanowić argument dla zwolenników dalszej redukcji kosztów pieniądza w Strefie euro. Mimo zagrożenia dla euro dalszym luzowaniem polityki monetarnej przez EBC korzystny dla wspólnej waluty dysparytet stóp procentowych ma szansę zostać utrzymany w długim terminie. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na treść wypowiedzi przedstawicielki amerykańskiego FED, Jannet Yellen,która stwierdziła, że stopy powinny pozostać na poziomie bliskim 0% przez kilka następnych lat, gdyż obecna recesja jest bardzo głęboka (pomimo obecnego krótkotrwałego "ożywienia") i nie można zbyt szybkimi podwyżkami kosztów pieniądza zdusić pierwszych oznak wyjścia gospodarki światowej z tego kryzysu. Jeśli taki scenariusz rozwoju wypadków się potwierdzi to polityka monetarna powinna być nadal długoterminowym czynnikiem sprzyjającym wzrostom eurodolara.

Zagrożeniem dla tych wzrostów mogą być raporty ze światowych rynków pracy, gdzie pomimo oznak stabilizacji poszczególnych sektorów gospodarek światowych, zatrudnienie nadal spada. W dniu dzisiejszym poznamy odczyt stopy bezrobocia w Eurolandzie, która według prognoz ma sięgnąć aż 9,5%. W II kwartale 2009 roku w stosunku rocznym dwukrotnie wzrosła liczba niespłacanych kredytów i ponownie wzrosła liczba przejmowanych nieruchomości w zamian za niespłacane kredyty hipoteczne (ang. forclosure). Informacje te mogą zaniepokoić inwestorów i stanowić źródło rozczarowania słabszą od wstępnych oczekiwań dynamiką wyjścia gospodarki z obecnej recesji.

Takie rozczarowanie może negatywnie wpłynąć na obserwowane w III kwartale lepsze nastroje na rynkach kapitałowych. Będzie to fundamentalnie krótkoterminowy czynnik zagrażający wzrostom pary EUR/USD.

Ostatecznie, więc para EUR/USD pozostanie w dniu dzisiejszym w miesięcznej konsolidacji a bardzo ważne, możliwe że decydujące informacje poznamy jutro. Raport z II kwartału z amerykańskiego rynku pracy oraz decyzja EBC w sprawie dalszej polityki monetarnej w Eurolandzie mogą mieć wpływ na ustalenie ruchu głównych par walutowych w średnim terminie.

Rynek polski

Dzisiaj poznamy istotną, między innymi dla charakteru dalszej polityki monetarnej RPP, prognozę Ministerstwa Finansów dotyczącą poziomu inflacji konsumenckiej w sierpniu. Oczekiwania na niższy odczyt tej figury w połączeniu z domniemanym ożywieniem gospodarczym może stanowić impuls do ponownego pojawienia się spekulacji dotyczących kontynuacji łagodzenia polityki monetarnej w naszym kraju, które to przyczynią się najprawdopodobniej do utrzymywania się polskich par walutowych na stabilnych poziomach przez najbliższy okres.

Dzisiejszy dzień przyniesie również indeks PMI dla przemysłu. Jego odczyt na poziomie 48,2 pkt ukazuje, że Polska powoli zbliża się ponownie do granicy 50 pkt. Poziom ten oznaczałby, że kraj się rozwija tzn nie jest w recesji. Indeks PMI obrazuje wysokość zadłużenia oraz liczbę dni opóźnienia w spłacie należności kontrahentów z danej branży ocenianej na podstawie ankiety managerskiej.

Dopóki trwa euforia na giełdach światowych, w tym w szczególności na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, doputy złotówka będzie utrzymywać swoją siłę. Zauważyć jednak można stabilizację na rynkach kapitałowych objawiającą się ruchem bocznym oraz na rynku metali i ropy. Oznaczać to może wyczerpywanie się potencjału wzrostowego i zapowiedź sporej korekty. Taki scenariusz zakładałby również kilkutygodniowe osłabienie złotego. Nie ma możliwości przewidzieć jednak, kiedy taki bieg wydarzeń mógłby nastąpić.

ANALIZA TECHNICZNA

EURUSD

Para EUR/USD po raz kolejny wzrosła do okolic 1,4360, które okazują się być znaczącym oporem wynikającym z maksimów kilku świec o interwale dziennym oraz pojedynczym poziomie Fibonacciego. Jego przełamanie w terminie kilku kolejnych tygodni wydaje się być tylko kwestią czasu. Jeżeli tak się stanie to można prognozować podróż na północ do okolic 1,4605 gdzie znajduje się zgrupowanie zniesień Fibonacciego oraz szczyt poprzedniej fali wzrostowej. Ponadto na wykresie zauważyć można formowanie się trójkąta prostokątnego. Figura ta jest symptomem technicznym, który zapowiada wybicie górą.

USDPLN

Ostatnie 3 dni na tej parze walutowej upływają pod znakiem walki z 38,2% rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej na poziomie 2,84. W kilkudniowej perspektywie oczekuje się jednak trwałego przełamania tej granicy i wędrówki w kierunku 2,74, gdzie znajduje się splot zniesień Fibonacciego. Z pomocą rosnącego eurodolara taki scenariusz miałby rację powodzenia w najbliższym tygodniu. Zauważyć należy również, średnie kroczące, które skłaniają się ku przecięciu co sygnalizowałoby dalsze spadki.

EURPLN

w przypadku EUR/PLN mamy do czynienia z dynamicznym atakiem na niezwykle silne wsparcie znajdujące się w okolicach 4,08 i wynikające ze splotu zniesień Fibonacciego. W kilkudniowej perspektywie oczekuje się pokonania tego obszaru i spadku EUR/PLN w okolice 3,87, gdzie znajduje się szczyt fali spadkowej trwającej od 2006 roku oraz splot zniesień Fibonacciego. Należy mieć na uwadze fakt, że w przypadku, gdy eurodolar wybije się górą to spadki na parze EUR/PLN będą miały znacznie mniejszą dynamikę niż na USD/PLN.

GBPPLN

Na parze GBP/PLN w ciągu kilku ostatnich tygodni porusza się w trendzie horyzontalnym w zakresie 4,62-5,11. Dopóki wahania pozostają w tym zakresie nie ma podstaw do prognozowania jednostajnych ruchów w którąkolwiek ze stron. Należy mieć jednak na uwadze,że w dłuższym terminie z dużym prawdopodobieństwem kurs GBP/PLN będzie spadał aż do okolic 4zł.

AMB Consulting

sesjagiełdagpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)