Komentarz poranny

Dziś najważniejszy dla rynków będzie ostateczny odczyt PKB amerykańskiej gospodarki w III kwartale. Jest to jednocześnie druga rewizja tej figury. Pierwsza rewizja Produktu Krajowego Brutto wykazała wyraźne przeszacowanie wskaźnika podczas wstępnego odczytu, ponieważ PKB zrewidowano z 3,5 proc. r/r aż do 2,8 proc. r/r.

22.12.2009 09:32

Rynek zagraniczny

Dziś najważniejszy dla rynków będzie ostateczny odczyt PKB amerykańskiej gospodarki w III kwartale. Jest to jednocześnie druga rewizja tej figury. Pierwsza rewizja Produktu Krajowego Brutto wykazała wyraźne przeszacowanie wskaźnika podczas wstępnego odczytu, ponieważ PKB zrewidowano z 3,5 proc. r/r aż do 2,8 proc. r/r.

Publikacja ta jest szczególnie istotna z punktu widzenia dalszej aprecjacji dolara, gdyż gorszy jej odczyt może spowodować spadek indeksów giełdowych i osłabienie dolara. Przykładem takiej reakcji reakcji mogą być wczorajsze notowania pary EURUSD oraz amerykańskich giełd. Wraz z wyraźnie rosnącymi indeksami, na sile zyskiwał również dolar, który do ostatniego odczytu "payrollsów" zachowywał się zupełnie odwrotnie. Spekulacje jednak nt. szybszej aniżeli wcześniej sądzono podwyżce stóp procentowych przez Fed sprowokowały nagły powrót do dolara jako waluty kraju, w którym według niektórych szybciej aniżeli w Europie zostaną podwyższone koszty pieniądza. Najważniejszymi zatem w najbliższym czasie odczytami z amerykańskiej gospodarki będzie dzisiejsza finalna publikacja PKB oraz rządowe statystyki z rynku pracy na początku 2010 roku, których ostatnia grudniowa odsłona zupełnie odwróciła obraz sytuacji na głównej parze walutowej świata. Oprócz publikacji PKB, poznamy dzisiaj jeszcze trzy inne figury makro zza
oceanu - ilość sprzedanych domów na rynku wtórnym w listopadzie, indeks Fed z Richmond w grudniu oraz indeks cen nieruchomości przygotowywany przez FHFA. Według analityków wszystkie powyższe odczyty będą lepsze od prognoz, a najważniejszym z nich będzie ten z rynku nieruchomości, publikowany pół godziny po rozpoczęciu sesji amerykańskiej.

Zanim jednak o 14:30 rozpoczną się odczyty z amerykańskiej gospodarki, będziemy jeszcze mieli do czynienia z publikacjami ze Starego Kontynentu, gdzie o 8:00 rano poznamy styczniową wartość indeksu zaufania niemieckich konsumentów przygotowywany przez instytut badań rynkowych Gfk oraz a o godzinie 10:30 publikowany jest ostateczny Produkt Krajowy Brutto dla brytyjskiej gospodarki w III kwartale. Analitycy prognozują, że gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się w III kwartale o 0,1 proc. w relacji kwartalnej oraz o 4,9 proc. licząc rok do roku. W II kwartale było to odpowiednio -0,6 oraz -5,5 proc. Z kolei prognozy dotyczące indeksu Gfk dla niemieckich konsumentów wskazują na spadek jego wartości z 3,7 pkt. do 3,5 pkt. Indeks ten powstaje na podstawie ankiety przeprowadzanej wśród 2000 niemieckich konsumentów i pokazuje on, jak będą wyglądać ich wydatki w następnym miesiącu. EUR/USD
Wczoraj od rana obserwowaliśmy osłabienie dolara, które jednak jak już wcześniej zaznaczyłem powstrzymane zostało tuż przed otwarciem sesji amerykańskiej. Dodatkowo, bardzo dobra sesja zza oceanem przyczyniła się do zniesienia kursu EURUSD do minimów 1,4260-70. Jest to następstwo opisanego powyżej mechanizmu, który to determinuje umocnienie dolara wraz z napływem obecnie dobrych danych makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki i spadku awersji do ryzyka objawiającej się wzrostami indeksów giełdowych. Dziś zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem dla notowań opisywanej pary walutowej będzie bezsprzecznie finalna publikacja PKB w III kwartale w USA, która w przypadku dalszej wyraźnej rewizji może ograniczyć utrzymujący się już niemalże od miesiąca wysoki popyt na amerykańską walutę. Wzmożoną aktywność kupujących "zielonego" utrzymują również bardzo wysokie oczekiwania rynku co do środowych publikacji oraz osłabienie japońskiego jena w reakcji na kolejne zapowiedzi japońskich władz monetarnych co do
utrzymywania zerowego kosztu pieniądza jako lekarstwo na deflację w japońskiej gospodarce. W środę natomiast będziemy mieli do czynienia z publikacją wydatków Amerykanów oraz sprzedaż nowych domów. Jeżeli sprawdzą się oczekiwania rynku, wydatki Amerykanów wzrosną drugi miesiąc z rzędu a sprzedaż nowych domów osiągnie poziom niewidziany od maja 2007 roku.

EUR/USD: interwał czterogodzinny
Wczoraj kurs EURUSD ponownie zbliżył się do minimów z końca minionego tygodnia. Dziś rano obserwujemy jednak odbicie się kursu w górę od wsparć z okolic 1,4260-1,4280 (czerwone linie) gdzie mamy do czynienia właśnie z minimami z ostatniego piątku oraz zgrupowaniem zniesień 0,382 oraz 0,618 kolejnych fal umocnienia euro od kwietnia oraz czerwca. Najbliższymi oporami dla opisywanej pary walutowej są z kolei poziomy 1,4375 oraz 1,4445 gdzie obserwujemy kolejno wczorajsze maksimum oraz maksimum z początku sierpnia bieżącego roku.

Rynek krajowy

Dziś w kalendarzu odczytów makro dla rodzimej gospodarki widnieją dwie pozycje, które jednak nie powinny mieć większego wpływu na notowania rodzimej waluty, która pozostaje pod wyraźnym wpływem zachowania się głównego crossa EURUSD. O godzinie 14:00 poznamy wskaźnik inflacji bazowej (bez cen żywności i energii) w listopadzie, która według analityków pozostanie na niezmienionym poziomie sprzed miesiąca 2,9 proc. w relacji rocznej oraz wskaźniki koniunktury gospodarczej w grudniu. Będą to kolejno wskaźniki koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach. Tak jednak jak już to zostało zauważone, nie powinny mieć one większego znaczenia dla notowań rodzimej waluty.

EUR/PLN: interwał czterogodzinny
Na polskim rynku walutowym obserwujemy kontynuację konsolidacji, z której jednak w najbliższym czasie możemy obserwować wybicie na co wskazuje przede wszystkim coraz węższy zakres wahań opisywanej pary walutowej. Najbliższymi oporami dla EURPLN są poziomy 4,1955 oraz obszar 4,2250-4,2295 gdzie mamy kolejno do czynienia z maksimum notowań z końca listopada oraz z połowy grudnia, gdzie dodatkowo przebiega zniesienie 0,618 fali umocnienia złotego od końca listopada. Najbliższe wsparcia natomiast obserwujemy obecnie na poziomach 4,1570 oraz 4,1260, czyli minima z 16 oraz 10 grudnia.

USD/PLN: interwał czterogodzinny
Podobną sytuację do rynku EURPLN obserwujemy w przypadku crossa USDPLN gdzie najbliższymi oporami są poziomy 2,9460 oraz 2,9550 gdzie kolejno mamy do czynienia z maksimum z początku listopada oraz października. Z drugiej strony, najbliższymi wsparciami dla opisywanej pary walutowej będą poziomy 2,8990 oraz 2,8485, czyli kolejne minima z 18 oraz 16 grudnia.

Radosław Jaszczak
analityt rynku walutowego
AMB Consulting

sesjafrankkomentarz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)