Komentarz terminowy

Podczas wczorajszej sesji strona popytowa nadal miała problemy ze skutecznym przedostaniem się powyżej strefy oporu Fibonacciego: 1900 – 1910 pkt.

08.01.2009 09:29

Co prawda wymieniony przedział został wyraźnie naruszony, niemniej notowania jak magnes powracały bezustannie w okolice tego właśnie obszaru cenowego. W swoich wczorajszych opracowaniach informowałem, że taką okoliczność można potraktować jako wstępny sygnał słabości rynku. Zgodnie z teorią, naruszenie tak istotnej strefy oporu powinno doprowadzić do testu poziomu: 1947 pkt. (listopadowy szczyt), i dopiero tam mogłaby nastąpić konsolidacja notowań (osobiście zakładałem, że właśnie z takim wariantem będziemy mieć do czynienia, tymczasem zatrzymanie nastąpiło już na poziomie: 1934 pkt.). Obecnie zwróciłbym uwagę na strefę wsparcia przebiegającą w zakresie: 1834 – 1841 pkt. Wydaje się, że zniesienia i projekcje cenowe tworzące to wsparcie plasują się wyżej w hierarchii, niż te, które tworzą zaproponowany wczoraj przeze mnie zakres: 1856 – 1860 pkt. Pewności jednak nie mam, dlatego warto będzie uważnie przyglądać się poczynaniom inwestorów zarówno w strefie: 1856 – 1860 pkt., jaki i 1834 – 1841 pkt. Przełamanie
tego ostatniego zakresu byłoby według mnie dość silnym sygnałem słabości rynku, mogącym w rezultacie sprawić, iż notowania kontraktów zaczną w niedługim czasie przebiegać w rejonie kolejnej zapory popytowej: 1776 – 1784 pkt.

Paweł Danielewicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)