Koniec wielkich banerów reklamowych na ulicach miast

W życie wchodzi ustawa krajobrazowa, która ma pomóc samorządom w uporządkowaniu m.in. obecności reklam w przestrzeni publicznej oraz pozwolić zadbać o ład przestrzenny i ochronę krajobrazu.

Koniec wielkich banerów reklamowych na ulicach miast
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

16.08.2015 | aktual.: 15.10.2015 13:58

Zaczyna obowiązywać ustawa krajobrazowa, która ma pomóc samorządom w uporządkowaniu m.in. obecności reklam w przestrzeni publicznej oraz pozwolić zadbać o ład przestrzenny i ochronę krajobrazu.

Prezydent Bronisław Komorowski, który był inicjatorem ustawy krajobrazowej podpisał ją w wersji przyjętej przez Sejm 15 maja tego roku. Jak mówił przy tej okazji jej celem jest pomoc samorządom w uporządkowaniu m.in. reklam oraz dbałość o ład przestrzenny. - To od nas zależy, czy zostawimy naszym dzieciom ładniejszą Polskę - mówił na konferencji prasowej po podpisaniu ustawy.

Ustawa wprowadza kary za nielegalne reklamy, które będą wynosić czterdziestokrotność opłat reklamowych ustalanych przez gminy. Ponadto ustawa daje samorządom możliwość uchwalenia lokalnego kodeksu reklamowego, w którym określone zostaną zasady sytuowania m.in. nośników reklam.

Ustawa definiuje pojęcie reklamy, szyldu, krajobrazu, krajobrazu kulturowego, krajobrazu priorytetowego. Nakłada też m.in. obowiązek sporządzania przez samorząd wojewódzki audytu krajobrazowego; mają być w nim zdefiniowane obszary krajobrazów priorytetowych. Dla tych obszarów sejmik województwa ma mieć możliwość ustalania norm dotyczących wysokości, kształtu budynków i ewentualnego stosowania materiałów miejscowych lub tradycyjnej architektury.

Ustawę o ochronie krajobrazu prezydent skierował do Sejmu latem 2013 r. Projekt w pierwotnej wersji przewidywał m.in. wprowadzenie do ustawy pojęcia "dominanty przestrzennej" w celu zaostrzenia zasad lokalizacji np. elektrowni wiatrowych, wieżowców i wszelkich innych obiektów, które byłyby uznane za "dominantę przestrzenną". Tego rodzaju obiekty miałyby powstawać - według projektu prezydenckiego - tylko w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przyjmowany przez gminy. Podkomisja sejmowa, która pracowała nad ustawą, nie poparła takiego rozwiązania i zrezygnowała z wprowadzenia do ustawy nowej kategorii prawnej - "dominanty przestrzennej". Tym samym zaniechała wprowadzenia do ustawy przepisów ograniczających budowę takich obiektów.

Uchwalona przez Sejm ustawa przewidywała początkowo kary w wysokości do 5 tys. zł za reklamy niezgodne z wytycznymi. W ocenie Senatu taka propozycja jednak pozbawiła ustawę "zębów", dlatego senatorowie w odpowiedzi na postulaty organizacji społecznych walczących o estetykę przestrzeni publicznej zaproponowali wyższe kary, które mają wynosić czterdziestokrotność opłaty reklamowej ustalanej przez gminy. Posłowie ostatecznie poparli tę poprawkę.

Po podpisaniu ustawy prezydent Komorowski podziękował organizacjom pozarządowym, które domagały się skutecznego działania w tej kwestii oraz "same toczyły walkę, czasami bardzo trudną, o działanie na rzecz ładu przestrzennego". Dziękował również samorządowcom, m.in. prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz-Waltz, za wsparcie dla tej ustawy, by "nie utraciła w wyniku różnych opinii swojego ostrego charakteru dającego rzeczywiście mocne narzędzia samorządowcom, chcącym działać na rzecz ładu przestrzennego" - podkreślił prezydent.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (275)