Trwa ładowanie...
Newseria
kig
31-01-2014 12:25

Konkurencyjność przemysłu unijnego i polskiego zagrożona

Zaostrzenie pakietu klimatyczno-energetycznego UE może okazać się zgubne dla polskiej gospodarki – ostrzegają eksperci KIG i apelują do rządu o dokładne obliczenie kosztów związanych z przyjęciem ambitnych celów pakietu. Rygorystyczne wymogi środowiskowe, choć możliwe do spełnienia, mogą znacząco obniżyć konkurencyjność całej UE.

Konkurencyjność przemysłu unijnego i polskiego zagrożonaŹródło: Wikimedia Commons, fot: Shymaa Rabea
d1j2xoa
d1j2xoa

- Realizacja pakietu 3x20 wpłynie negatywnie na konkurencyjność nie tylko polskiego, lecz także unijnego przemysłu, który już od kilku lat znacząco traci na konkurencyjności – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Herbert Leopold Gabryś, były wiceminister przemysłu odpowiedzialny za energetykę i przewodniczący Komitetu ds. polityki klimatyczno-energetycznej przy KIG.

Przyjęty w grudniu 2008 r. pakiet klimatyczno-energetyczny 3x20 zakłada, że do 2020 r. państwa członkowskie zwiększą o 20 proc. efektywność energetyczną, osiągną 20-procentowy udział energii z odnawialnych źródeł i zmniejszą o 20 proc. emisję gazów cieplarnianych. Zdaniem Gabrysia cel ten zostanie prawdopodobnie osiągnięty przez Polskę i inne unijne kraje.

W ubiegłym tygodniu KE przyjęła propozycje zaostrzenia pakietu, m.in. zwiększenia udziału OZE do 27 proc. oraz wprowadzenia nakazu zredukowania emisji dwutlenku węgla o 40 proc. do 2030 r.

- W krajach, gdzie przemysł i elektroenergetyka opierają się na paliwach stałych, jest to wyzwanie na miarę potężnej rewolucji, ogromnie kosztownej dla gospodarki - mówi Herbert Leopold Gabryś. - Przyjęcie pierwotnych wyzwań oznaczałoby utratę od kilkunastu do ponad 20 procent w wielu gałęziach przemysłu w Polsce, takich jak np. przemysł chemiczny, papierowy, hutniczy czy AGD. Stoi za tym zagrożenie utraty kilkunastu tysięcy miejsc pracy.

d1j2xoa

Zdaniem przewodniczącego Komitetu ds. polityki klimatyczno-energetycznej przy KIG, Polska nie powinna się godzić na nadmiernie rygorystyczne wymagania klimatyczne bez policzenia ich skutków dla gospodarki i społeczeństwa.

- W samej trosce o środowisko jest wiele dobrych przesłanek, ale policzmy zyski i koszty – przekonuje Gabryś. - Boimy się, że w ferworze politycznych emocji nasi politycy zaakceptują propozycje, a potem dostaniemy koszty, wobec których będziemy bezradni. Dlatego przestrzegamy przed taką lekkomyślnością zarówno Brukselę, jak i polskich polityków, również tych startujących do Parlamentu Europejskiego – dodaje.

d1j2xoa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j2xoa