Konsolidacja w notowaniach EUR/USD

Wczorajsza sesja na polskim rynku walutowym upłynęła przy bardzo niewielkiej zmienności. Wahania kursów EUR/PLN oraz USD/PLN nie przekroczyły 3 groszy, oscylując wokół poziomów odpowiednio: 4,5500 i 3,3500.

27.03.2009 10:55

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się równie spokojnie, lekkim osłabieniem złotego – kurs euro wyrażony w polskiej walucie rano znajdował się na poziomie 4,5840, za dolara płacono natomiast 3,3850 zł. W przypadku dalszych wzrostów w ciągu dnia i przebicia poziomu 4,6000 zł za euro, kurs EUR/PLN będzie miał otwartą drogę do kontynuacji zwyżki.

Niewielka zmienność może sugerować, że inwestorzy zbierają siły przed większym ruchem – trudno jednak ocenić, w którym kierunku on nastąpi. Fakt, iż złoty w ostatnich dniach, praktycznie nie reaguje na wzrosty na światowych giełdach, może przemawiać za większym potencjałem deprecjacyjnym w notowaniach polskiej waluty.

Niedawne podanie się do dymisji premiera Węgier oraz wotum nieufności dla czeskiego rządu spowodowały ponowne pogorszenie się sentymentu inwestorów względem Europy Środkowo – Wschodniej, co dodatkowo przemawia za spadkiem wartości walut krajów tego regionu. Niepokoi jednak fakt, że w czasie wczorajszej sesji, waluty naszych sąsiadów – Węgier oraz Czech wykazywały nieco większa zmienność niż złoty, co ostatecznie doprowadziło do ich umocnienia. Aprecjacja forinta węgierskiego oraz czeskiej korony miała miejsce pomimo wzrostu ryzyka politycznego w tych krajach. Złoty natomiast, jak już wspomniano, nie podlegał większym wahaniom, a już na pewno nie wykazywał „chęci” do umocnienia.

W notowaniach EUR/USD w dalszym ciągu obserwujemy konsolidację. W ciągu wczorajszej sesji eurodolar pozostawał w przedziale 1,3500-1,3640. Dzisiaj o godz. 10.00 kształtował się w pobliżu 1,3550. Na wykresie dziennym kursu tej pary walutowej utworzyła się formacja flagi, która zapowiada kontynuację trendu (w tym przypadku wzrostowego). Wybicie się górą z tej formacji dałoby potencjał eurodolarowi do wzrostu znacznie ponad 1,4000. Sygnałem zapowiadającym taki rozwój wydarzeń byłaby zwyżka kursu EUR/USD kilkadziesiąt punktów powyżej 1,3600.

Podstawy fundamentalne do takiego ruchu mogłyby stworzyć kolejne działania rządu amerykańskiego w ramach wsparcia dla przemysłu motoryzacyjnego. Prezydent USA zapowiedział, że w ciągu najbliższych dni przedstawi swe dalsze kroki odnośnie koncernów samochodowych. Nie wykluczył przy tym udzielenia im dodatkowej pomocy.

Dzisiaj B. Obama spotka się z przedstawicielami największych amerykańskich banków, by przedyskutować kwestię ich udziału w planie stabilizacyjnym dla rynku finansowego. Spotkanie to rozpocznie się o godz. 18.00 naszego czasu. Jego rezultaty mogą mieć wpływ na notowania EUR/USD. Podobnie jak niektóre dane, które napłyną dzisiaj na rynek ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych. O godz. 11.00 z Eurolandu poznamy dynamikę zamówień w przemyśle w styczniu. Prognozy zakładają kolejny kiepski odczyt tego wskaźnika. Trzy godziny później z USA zostaną przedstawione dane na temat przychodów i wydatków Amerykanów w lutym.

Joanna Pluta
Tomasz Regulski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.

Źródło artykułu:TMS Brokers
złotykursdolar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)