Trwa ładowanie...
d19k319
07-01-2011 07:59

Kontynuacja silnej wyprzedaży

Już w trakcie trwania wtorkowej sesji dało się odczuć, że problemy w obozie byków narastają i prawdopodobnie kontrakty wybiją się dołem z prawie miesięcznego trendu bocznego.

d19k319
d19k319

Pierwszą oznaką słabości byków było jak pamiętamy kolejne niepowodzenie związane z próbą przełamania intradayowej bariery podażowej: 2799 – 2803 pkt (trudno nawet policzyć, ile już tych prób w ostatnim okresie było). Kolejny, zdecydowanie wyrazistszy sygnał, to wybicie się kontraktów poniżej eksponowanej przeze mnie krótkoterminowej strefy wsparcia: 2765 – 2767 pkt. Day-traderzy realizujący agresywne strategie transakcyjne mogli już potraktować tego typu wybicie jako sygnał sprzedaży.

Do prawdziwej wyprzedaży (w naprawdę dawno nie oglądanym stylu) doszło jednak w przedpołudniowej fazie środowego handlu. Wtedy to właśnie przełamana została strefa, która teoretycznie powinna powstrzymać falę przeceny (mam tutaj na myśli zakres: 2736 – 2740 pkt). Była to bowiem bardzo silna zapora popytowa Fibonacciego, co jednak nie potwierdziło się w rzeczywistości. Niemniej uzyskaliśmy wiarygodny sygnał techniczny świadczący o zdecydowanym pogarszaniu się kondycji byków.

Następstwem wspomnianego wyłamania (sygnału sprzedaży) był bardzo silny ruch cenowy, który bez żadnego sprzeciwu ze strony kupujących dotarł do kolejnego węzła popytowego Fibonacciego: 2691 – 2696 pkt. W tym samy czasie indeks WIG20 testował już analogiczny zakres wsparcia: 2658 – 2663 pkt. Co prawda strefa: 2691 – 2696 pkt na FW20H11 została naruszona, niemniej to właśnie tutaj (widać to dokładnie na wykresie w skali intradayowej) doszło w końcu do wykrystalizowania się ruchu kontrującego.

Ostatecznie cała popołudniowa faza środowych notowań przebiegła pod znakiem odreagowania wzrostowego. Zamknięcie FW20H11 uplasowało się jednak na poziomie 2719 pkt, co stanowiło spadek wartości kontraktu wynoszący 1.2% i podkreślało słabość naszego rynku względem wiodących parkietów Eurolandu. Bardzo interesująco wygląda obecnie układ techniczny wykresu. Przede wszystkim nadal traktowałbym dość poważnie (nawet pomimo środowego naruszenia) strefę cenową Fibonacciego: 2691 – 2696 pkt. Obserwację wskazanego zakresu połączyłbym z analogicznym przedziałem wsparcia na WIG-u 20: 2658 – 2663 pkt, który jak pamiętamy zadziałał w środę niezwykle precyzyjnie (w przeciwieństwie do strefy: 2691 – 2696 pkt na FW20H11).

d19k319

Za kolejny, bardzo istotny obszar cenowy na wykresie kontraktów uznałbym strefę wsparcia: 2655 – 2659 pkt. Co istotne bowiem przebiega tutaj także median line (widać to na załączonym wykresie). Wskazany rejon cenowy przecina również hipotetyczna linia kanału trendowego (linia przerywana), co w jeszcze większym stopniu zwiększa wiarygodność analizowanej zapory popytowej. Wydaje się, że następstwem zanegowania tak wiarygodnie wyglądającego wsparcia mogłoby być również nie utrzymanie naporu podaży przez pułap cenowy wytyczony na bazie listopadowego dołka (poziom 2631 pkt). Należy zatem stwierdzić, że w przypadku wyłamania otrzymalibyśmy kolejny, silny sygnał techniczny świadczący o pogłębiających się problemach w obozie popytowym.

Rozpocząłem dzisiejszą analizę od tak mało optymistycznego wariantu, gdyż w wyniku środowego ataku podaży i zanegowania eksponowanej przeze mnie zapory popytowej: 2736 – 2740 pkt został wygenerowany krótkoterminowy sygnał sprzedaży. Co prawda w komentarzach online sugerowałem, by w rejonie: 2691 – 2696 pkt zamknąć cześć pozycji, niemniej sygnał nadal obowiązuje i dopiero wybicie się kontraktów ponad przedstawiony na wykresie zakres oporu: 2749 – 2755 pkt anulowałoby to wskazanie.

Kilka punktów ponad poziomem 2755 pkt umieściłbym zatem zlecenie zabezpieczające dla wszystkich krótkich pozycji. Tak się ciekawie złożyło, że wskazany przedział cenowy funkcjonuje również – z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej – jako opór, gdyż mniej więcej tutaj wypada dolne ograniczenie konsolidacji. Trzeba zatem przyznać, że w przypadku ponownego przedostania się kontraktów do wymienionego korytarza cenowego układ techniczny wykresu poprawiłby się, a to z kolei mogłoby w konsekwencji skutkować dalszym umacnianiem się kontraktów.

Pisanie jednak o dalszym umacnianiu się FW20H11, w kontekście ostatniej słabości popytu, może z pewnością budzić pewne kontrowersje. Faktem pozostaje jednak to, że z punktu widzenia wiodących rynków akcyjnych mamy co odrabiać (ostatnio zdecydowanie słabiej zachowujemy się na ich tle) i właściwie jest to jedyny sensowny argument przemawiający za możliwością uaktywnienia się teraz popytu. Dlatego właśnie z uwagą obserwowałbym rejon cenowy: 2749 – 2755 pkt (jego zanegowanie, co w sumie może okazać się dość trudnym zadaniem, anulowałoby sygnał sprzedaży). Na zakończenie warto także przypomnieć, że o 14.30 zostanie dzisiaj opublikowany miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy.

d19k319

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d19k319
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19k319