Korolec: Zielony Fundusz Klimatyczny szansą dla polskich firm
Zielony Fundusz Klimatyczny, który będzie wspierał inwestycje proekologiczne w państwach rozwijających się, jest szansą dla polskich firm - ocenił pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Marcin Korolec. Po 2020 r. do Funduszu ma trafiać 100 mld dolarów rocznie.
Korolec, który od stycznia br. jest przewodniczącym Komitetu ds. Etyki i Audytu Zielonego Funduszu Klimatycznego GCF (Green Climate Fund) ocenił, że pierwsze wpłaty do Funduszu powinny pojawić się jeszcze w tym roku.
Podczas ubiegłorocznego szczytu klimatycznego w Warszawie uzgodniono, że kraje rozwinięte przeznaczą na walkę ze zmianami klimatu co najmniej 10 mld dolarów ze środków publicznych, by zmobilizować do tego samego środki prywatne. Publiczne pieniądze mają przyciągnąć fundusze prywatne, tak aby w 2020 roku było to w sumie 100 mld dolarów rocznie. W lipcu kanclerz Niemiec Angela Merkel obiecała przeznaczyć 750 mln euro na rzecz walki z emisjami gazów cieplarnianych w ramach GCF.
Pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej poinformował, że nadal dyskutowany jest "model biznesowy", na podstawie którego będzie funkcjonował Fundusz. Ocenił jednak, że GCF będzie głównym instrumentem finansowania globalnej polityki klimatycznej.
Korolec dodał, że pierwsze konkursy na proekologiczne inwestycje w państwach rozwijających się powinny zostać rozpisane w 2015 roku. "Jest to szansa dla polskich firm. Nasze firmy mają zaawansowane technologie i mogą konkurować ceną. Znają też kontekst społeczno-gospodarczy w bliskich nam państwach rozwijających się, jak np. na Ukrainie" - zaznaczył. Korolec ocenił, także, iż ciekawym rynkiem dla polskich proekologicznych inwestycji jest Afryka i Azja Środkowa. "Polskie technologie mogą być dla takich państw bardzo interesujące, ponieważ przynoszą realną zmianę ekologiczną i gospodarczą" - powiedział.
Michał Boroń