Trwa ładowanie...

Koronawirus. "Zakupy z dostawą" podbijają Polskę. Są oferty od studentów, rolników, a nawet restauracji

- Obawiasz się wyjść na zakupy? Zrobię to za ciebie - coraz więcej takich ofert pojawia się w sieci. Ceny z dużych miast to zwykle kilkadziesiąt złotych za zrobienie zakupów. Niektórzy oferują nawet ziemniaki - 45 zł za przywiezienie jednego worka.

Koronawirus. "Zakupy z dostawą" podbijają Polskę. Są oferty od studentów, rolników, a nawet restauracjiŹródło: Forum/Restauracja La Rosa Bydgoszcz, fot: Adam Chelstowski / FORUM
d33q1e1
d33q1e1

Adam Gadawski przyznaje w rozmowie z WP Finanse: prowadzenie restauracji w czasach epidemii to ogromne wyzwanie. Lokal jest zamknięty, a opłaty przecież nie znikają. Więc jego restauracja La Rosa z Bydgoszczy wprowadziła nową usługę: zakupy z dostawą do domu.

Można więc zamówić banany, kawę mieloną, mięso, wodę, owoce czy warzywa. Restauracja nie życzy sobie nawet dodatkowej opłaty za dowóz. Warunek: kwota zakupów musi przekroczyć 100 zł. Zamówienie można złożyć telefonicznie lub przez SMS.

Przedstawiciele restauracji przyznają: zamówień jest mnóstwo. Zaznaczają jednak, że ich marże na produktach są stosunkowo niskie - ok. kilku groszy. Być może więc restauracja świetnego biznesu na tym nie robi - ale zakupy z dostawą pozwalają jej przetrwać w tym trudnym czasie.

Jak prowadzić księgowość w małej firmie bez błędów, mandatów i odsetek?

Na podobny pomysł wpada coraz więcej Polaków. Są wśród nich zarówno studenci, jak i rolnicy. Czasem również osoby pracujące do tej pory w branżach, które nagle straciły zlecenia.

facebook
Źródło: facebook, fot: screenshot

Coraz więcej podobnych ogłoszeń widać na lokalnych grupach na mediach społecznościowych

d33q1e1

"Brakuje ci warzyw czy owoców, a boisz się wyjść na zakupy? Dostarczymy ci wszystko, czego trzeba. Pełna higiena i profesjonalizm" - to ogłoszenie ze Szczecina. Cena za zrobienie "pełnych zakupów" to 35 zł plus koszty paliwa. Zakupy mogą dotrzeć w każde miejsce na terenie miasta, ale również na przedmieścia.

W tym samym mieście można dostać "ziemniaki z dostawą do domu". Dostawa gratis, choć jeden 15-kilogramowy worek kosztuje 45 zł. W cenie jest również wniesienie worków na wybrane piętro. Poza ziemniakami dostawca może przewieźć też inne artykuły - na przykład czosnek czy marchew.

- Zamówień jest kilka dziennie. Teraz, gdy jeszcze bardziej ograniczą poruszanie się po miastach, pewnie będzie ich jeszcze więcej - mówi nam student z Poznania, który teraz rozwozi zakupy. Za usługę kasuje 40-50 zł - w zależności o tego, jak duże to są zakupy. Jak mówi, ma na to czas, bo "zajęcia zdalne na mojej uczelni to w dużej mierze fikcja".

Gdy zamieszczał ogłoszenie, spodziewał się, że jego głównymi klientami będą ludzie starsi. Jak się jednak okazało - dominują młode rodziny. - Nawet to rozumiem, że ludzie z dziećmi nie chcą teraz krążyć po supermarketach - mówi.

La Rosa
Źródło: La Rosa, fot: La Rosa

Bydgoska restauracja dowozi teraz zakupy do domów

d33q1e1

Najbliższe zamówienie? Za tydzień

Rynek zakupów na zamówienie rozwijał się zresztą jeszcze przed wybuchem epidemii. Teraz takie firmy przeżywają okres żniw. Na przykład warszawska firma "Rano zebrano", która oferuje dowóz świeżych ekologicznych produktów, dostarczanych prosto od rolników czy piekarzy.

W firmie słyszymy, że zamówień jest obecnie tak dużo, że na dostawę trzeba czekać około tydzień. - Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, o ile wzrosła nam sprzedaż. Ale naprawdę mamy ręce pełne roboty - słyszymy w "Rano zebrano".

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

d33q1e1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d33q1e1