Kosiarka w niemieckim Lidlu tańsza o 700 zł. Gigant się tłumaczy

Pani Małgorzata kupiła w kosiarkę spalinową w sklepie internetowym Lidla za 1559 zł. Dopiero po złożeniu zamówienia okazało się, że ten sam sprzęt, ale na niemieckiej stronie sieciówki, jest tańszy o 700 zł. Oto komentarz Lidla.

Ta sama kosiarka, dwie różne ceny. Lidl komentuje
Ta sama kosiarka, dwie różne ceny. Lidl komentuje
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | zdj. ilustracyjne
Maria Glinka

"Moim zdaniem to nie jest uczciwy handel, tylko dilerka" - ocenia rozczarowana klientka cytowana przez portal wyborcza.biz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biedronka w Polsce droższa od słowackiej? Porównaliśmy ceny

700 zł różnicy w cenie kosiarki. Dlaczego w niemieckim Lidlu jest taniej?

W wiadomości do redakcji pani Małgorzata wskazuje, że 6 marca w internetowym sklepie Lidla kupiła kosiarkę spalinowa Parkside. Za sprzęt zapłaciła 1559 zł (dodatkowo musiała ponieść koszty dostawy).

Po kilku dniach od złożenia zamówienia jej mąż trafił na tę samą kosiarkę, ale niemieckiej stronie sieci handlowej. Była tylko jedna różnica - cena. Sprzęt na niemieckiej stronie kosztował 199 euro (około 850 zł), czyli o ponad 700 zł mniej niż w polskim sklepie internetowym.

Pani Małgorzata, zbulwersowana różnicą w cenie, postanowiła napisać do Lidla. W odpowiedzi, którą cytuje portal, sieć handlowa wskazuje, że ceny w Polsce kształtują m.in. "podatki, ceny surowców, koszty magazynowania i logistyki".

Z kolei Aleksandra Robaszkiewicz, która odpowiada za kontakt z mediami w Lidl Polska, wskazuje w komentarzu dla wyborcza.biz, że polityka cenowa sieci jest dostosowywana do bieżącej sytuacji rynkowej.

Cena każdego produktu ustalana jest w następstwie dogłębnej analizy rynku. Wspomniana kosiarka marki Parkside wyróżnia się spośród podobnych produktów dostępnych na krajowym rynku atrakcyjnym stosunkiem ceny do jakości. Docenili to nasi klienci, wśród których produkt cieszy się dużym zainteresowaniem - podkreśla przedstawicielka Lidla.

Polska Ikea droższa niż szwedzka

Różne ceny tych samych produktów mogą napotkać nie tylko klienci Lidla. Jak zauważyła czytelniczka money.pl, na wyższe koszty mogą naciąć się także osoby, które zdecydują się na zakupy w Ikei.

Z jej obserwacji wynika, że zawias przesuwny do zmywarki BEHJALPLIG na polskiej stronie internetowej Ikei kosztuje 399 zł. Z kolei na jej szwedzkim odpowiedniku cena tego samego produktu jest trzy razy niższa - 399 koron szwedzkich, czyli około 148 zł.

W odpowiedzi biuro prasowe Ikei wyjaśniło, że sieć regularnie monitoruje sytuację w całym łańcuchu dostaw i reaguje na rosnące ceny zakupu, przede wszystkim surowców i energii, które mają wpływ na wzrost kosztów produkcji i surowców, a tym samym na ceny produktów w sklepach.

"Ceny produktów na poszczególnych rynkach mogą się różnić ze względu na wiele czynników, które na nie wpływają, między innymi koszty produkcji, transportu, kursy walut, inflacja, czy warunki sprzedaży na lokalnym rynku. Dotyczy to także zawiasu BEHJALPLIG, który jest według naszych badań konkurencji jednym z najtańszych tego typu rozwiązaniem na polskim rynku" - czytamy w oświadczeniu Ikei.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (109)