Taniej, ale drożej. Porównali ceny w polskim i niemieckim Lidlu

Youtuberzy, którzy prowadzą kanał "5 sposobów na", postanowili znów sprawdzić, gdzie jest taniej - w polskim, czy w niemieckim Lidlu. Analizie poddali 25 produktów. W przypadku niektórych różnice w cenach wynosiły nawet ponad 20 zł/kg.

Youtuberzy porównali ceny produktów w polskim i niemieckim LidluYoutuberzy porównali ceny produktów w polskim i niemieckim Lidlu
Źródło zdjęć: © Getty Images | NurPhoto
oprac.  MAGL

Na wstępie youtuberzy zaznaczyli, że w odróżnieniu od pierwszego odcinka, tym razem postarali się wybierać produkty tych samych marek. W wyliczeniach przyjęli kurs 1 euro = 4,25 zł. Tym, co od razu rzuciło im się w oczy, to paragon z polskiego Lidla, który był prawie trzykrotnie dłuższy niż ten z niemieckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otwarcie Shein w Polsce. Kolejki przed kontrowersyjnym sklepem

Produkty tańsze w niemieckim Lidlu

Pierwszym porównywanym produktem były czekoladki Merci Finest Selection. W Polsce za opakowanie tych słodkości trzeba zapłacić 19,99 zł, a w Niemczech - 13,98 zł. To oznacza, że czekoladki w niemieckim Lidlu są tańsze o 24 zł/kg niż w polskim.

W przypadku pralinek Rafaello polski Lidl wypadł taniej o 1 zł - z tym, że opakowania znaczącą różnią się gramaturą. W Niemczech youtuberzy znaleźli opakowanie 22 pralinek, a w Polsce - tylko 14 pralinek i to droższych. Przeliczając na 1 kg, różnica sięga 39 zł.

Kinder "jajko niespodzianka" kosztowało w polskim Lidlu 4,99 zł, a w niemieckim - 4,04 zł. Na pierwszy rzut oka to nieduża różnica. Jednak, gdy weźmiemy pod uwagę 1 kg to w Polsce zapłacimy o 47 zł więcej.

Czekolada Rittersport (100 g) była sprzedawana w Polsce za 7,49 zł, a w Niemczech - za 6,33 zł. Jeśli kupimy 1 kg, to nad Wisłą wydamy o 11 zł więcej.

Youtuberzy kupili też Toffifee (125 g) - w polskim Lidlu za 9,99 zł, a w niemieckim za 6,33 zł. W przypadku 1 kg tych czekoladek różnica sięga więc prawie 30 zł.

Kolejny analizowany produkt to czekolada to Schogetten. W Polsce kosztowała 5,69 zł, a w Niemczech - 3,78 zł. Również i w tym przypadku lepiej cenowo wypada niemiecki Lidl i to o ponad 19 zł.

Z kolei czekoladki Duplo były sprzedawane w Polsce w opakowaniu po 5 sztuk, a w Niemczech - po 10 sztuk. U nas kosztowały 6,89 zł, a za Odrą - 11,86 zł. Gdybyśmy chcieli kupić 1 kg tych czekoladek, to w Polsce zapłacimy o ponad 10 zł więcej.

Następny produkt to M&M Peanut w opakowaniach 125 g (w Polsce) i 220 g (w Niemczech). Polski Lidl sprzedaje je za 9,99 zł, a niemiecki - za 14,83 zł. W przypadku 1 kg różnica sięga 12 zł na korzyść Niemiec.

Youtuberzy porównali też ceny Kinder Czekolady. W Polsce trzeba zapłacić 6,29 zł (8 sztuk), a w Niemczech 5,31 zł - (8 sztuk + 2 gratis). To oznacza, że 1 kg tych słodyczy jest tańszy w niemieckim Lidlu o prawie 20 zł.

- To jest dużo. Nikt nie kupuje tego na kilogramy, ale jeśli w ciągu roku kupujesz tego typu słodycze, to bilans roczny okazuje się mocno na korzyść Niemiec - ocenił jeden z youtuberów.

Tuż za naszą zachodnią granicą tańsza jest także czekolada Toblerone. Opakowanie kosztuje w niemieckim Lidlu 5,48 zł, a w polskim - 6,99 zł. W przypadku 1 kg różnica wynosi 15 zł na korzyść naszych sąsiadów.

Sporą różnicę widać także w przypadku kremu Nutella. Youtuberzy znaleźli słoiki o różnej pojemności, więc porównali ceny za 1 kg, która jest o 11 zł tańsza w niemieckim Lidlu.

Z kolei niewielka różnica dotyczy napoju Coca Cola w puszce. W polskim Lidlu kosztowała 3,99 zł, a w niemieckim - 3,61 zł. Kupując 1 l, zaoszczędzimy w Niemczech niewiele ponad 1 zł.

Jeszcze mniejsza dysproporcja cenowa dotyczy energetyka Redbull. Puszki kosztują odpowiednio 5,99 zł (w Polsce) i 5,91 zł (w Niemczech). Różnica na 1 l to 33 g na korzyść niemieckiego Lidla.

Chipsy Pringles kosztowały w polskim Lidlu 9,99 zł (165 g), a w niemieckim 10,58 zł (185 g). 1 kg tej przekąski jest tańszy o 3 zł u naszych sąsiadów.

W ręce youtuberów wpadły też sery do smarowania kanapek. W polskim Lidlu za serek Łaciate zapłacili 3,69 zł, a w niemieckim za serek Philadelphia - 3,61 zł. To oznacza, że w polskim sklepie jest o niecałe 7 zł/kg drożej.

Produkty tańsze w polskim Lidlu

Jednak nie wszystkie produkty w niemieckim Lidlu są tańsze. Wpolskim sklepie tej sieci handlowej czekolada mleczna Milka (100 g) była sprzedawana za 4,89 zł, a niemieckim - 5,74 zł. To oznacza, że kupując 1 kg tej czekolady w Niemczech, przepłacimy o niecałe 9 zł.

Mniej wydajemy też na batona Twix. W polskim Lidlu kosztował 2,95 zł, a w niemieckim - 4,21 zł. Różnica w cenie sięga ponad 25 zł/kg na korzyść Polski.

Kolejny produkt, który jest tańszy w Polsce, to Kinder Bueno. Youtuberzy zapłacili za niego 3,29 zł w polskim Lidlu i 4,21 zł w niemieckim. Kupując 1 kg w Polsce, zaoszczędzimy ponad 21 zł.

W przypadku batona Snickers ceny to 3,49 zł (w Polsce) i 4,21 zł (w Niemczech). Oznacza to, że w polskim Lidlu jest taniej o ponad 14 zł/kg.

Tańszy jest także energetyk Monster, choć różnica jest minimalna i na 1 l napoju wynosi 68 gr. Podobnie jest w przypadku piwa Tyskie, gdzie 1 l jest tańszy o niecałe 1 zł.

Chipsy Lay's zielone kosztują w polskim Lidlu 7,29 zł, a w niemieckim - 8,46 zł. Różnica na 1 kg jest minimalna - wynosi 30 gr na korzyść Polski.

- Tu jest przepaść - ocenił youtuber, porównując ceny płynnych przypraw do zup, które pochodziły od innych producentów. W polskim Lidlu butelka kosztowała 2,79 zł, a w niemieckim - 9,31 zł. To różnica o prawie 24 zł/l.

Kolejny analizowany produkt to Monte Zott (4x100 g). W polskim sklepie ten produkt był sprzedawany za 8,49 zł, a w niemieckim - za 11,43 zł. W przypadku 1 kg różnica na korzyść Polski sięga ponad 7 zł.

W polskim Lidlu tańsze są także cukierki TicTac Fresh Mint. Tutaj trudno porównywać cenę, ponieważ opakowania znacząco się różnią - w Polsce youtuberzy znaleźli opakowanie 18 g (za 2,29 zł), a w Niemczech - opakowanie 49 g (za 7,18 zł). Przeliczając na 1 kg, polski Lidl wypada korzystniej o niecałe 20 zł.

Który Lidl jest tańszy? Na paragonie - polski, na kilogramach - niemiecki

Ostatecznie 14 produktów było tańszych w Niemczech, a 11 - w Polsce. W podsumowaniu youtuberzy wskazali, że za zakupy w polskim Lidlu zapłacili 177 zł. Z kolei w niemieckim Lidlu wydali na produkty 189 zł.

To o 12 zł więcej, ale youtuberzy zwrócili uwagę, że Niemczech wiele opakowań było znacznie większych niż w Polsce, dlatego postanowili też porównać ceny w przeliczeniu na 1 kg.

W polskim Lidlu takie zakupy kosztowałyby 1588 zł, a w niemieckim - 1455 zł. To różnica o 133 zł na korzyść sąsiadów. - Ktoś powie, że ta statystyka jest bez sensu, bo nikt nie kupuje na kilogramy, ale w ciągu roku kupicie - wyjaśniają autorzy nagrania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"