WAŻNE
TERAZ

Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"

Kosiniak-Kamysz: nie widzę powodów, by rezygnować z prowadzenia KT 

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz nie zamierza
zrezygnować z funkcji przewodniczącego Komisji Trójstronnej

Obraz
Źródło zdjęć: © newspix.pl

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz nie zamierza zrezygnować z funkcji przewodniczącego Komisji Trójstronnej, czego domagają się związkowcy. "Nie widzę powodów do składania rezygnacji" - powiedział w piątek minister.

Posiedzenie komisji poświęcone omówieniu wskaźników budżetowych na 2014 r. ma się zacząć w piątek o godz. 11. Związki zawodowe - Forum Związków Zawodowych, NSZZ "Solidarność" i OPZZ - zapowiedziały, że nadal nie zamierzają uczestniczyć w pracach KT. Warunkiem powrotu jest wycofanie obowiązujących już zmian w rozliczaniu czasu pracy i ustąpienie Kosiniaka-Kamysza. "Nie myślałem, nie myślę i nie będę myślał (o rezygnacji - PAP), ponieważ nie mam sobie nic do zarzucenia w prowadzeniu Komisji Trójstronnej" - powiedział Kosiniak-Kamysz rano w TVN24. "To nie znaczy, że mam monopol na najlepsze rozwiązania, zawsze można podejść do spraw jeszcze bardziej otwarcie i do tego jestem gotowy" - dodał. "Przez czas pełnienia tej funkcji starałem się i animowałem dialog społeczny jak to możliwe. Tu nie chodzi tylko o starania, są też efekty" - podkreślił. "To jest bardzo trudna rola, przyjęcie prowadzenia dialogu trójstronnego - pamiętajmy, że są tam i pracodawcy, i związkowcy" - dodał. "Dzisiaj bardzo ważna dyskusja z
wicepremierem, ministrem finansów Jackiem Rostowskim o budżecie" - zaznaczył.

Możemy rozmawiać o formule płacy minimalnej, możemy rozmawiać o oskładkowaniu umów zleceń, o oskładkowaniu wynagrodzeń członków rad nadzorczych, o zmianach w zamówieniach publicznych - zadeklarował minister. Przypomniał, że w wyniku prac KT udało się wprowadzić kilka rozwiązań proponowanych przez związkowców. "Po dniach protestu oddzielmy to grubą linią i przejdźmy do dni dialogu. Ta moja propozycja jest aktualna" - powiedział. "Dajmy sobie szansę, może jeszcze trzeba trochę czasu, by emocje opadły" - ocenił. Pytany o sprawy partyjne - czy będzie następcą prezesa PSL Janusza Piechocińskiego, odparł, że nie ma takiej potrzeby.

MA

Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok