Kosiniak-Kamysz: ustawa o urlopach rodzicielskich - do połowy 2015 r. 

Do połowy 2015 r. powinna być przyjęta ustawa, zgodnie z którą od 2016 r. z
urlopów rodzicielskich będą mogli skorzystać wszyscy rodzice bezrobotni, pracujący na umowy o
dzieło, studenci i rolnicy - zapowiedział minister pracy i polityki społecznej Władysław
Kosiniak-Kamysz.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/P.Supernak

Do połowy 2015 r. powinna być przyjęta ustawa, zgodnie z którą od 2016 r. z urlopów rodzicielskich będą mogli skorzystać wszyscy rodzice bezrobotni, pracujący na umowy o dzieło, studenci i rolnicy - zapowiedział minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany w urlopach zapowiedziała w expose premier Ewa Kopacz. Mówiła, że rząd chce, aby od 2016 r. z urlopów rodzicielskich mogli skorzystać "wszyscy rodzice, którzy takiej możliwości do tej pory nie mieli". Otrzymają oni nowe świadczenia rodzicielskie.

Po wystąpieniu premier, Kosiniak-Kamysz był w sejmie pytany przez dziennikarzy o szczegóły rządowej propozycji.

- Do połowy przyszłego roku ta ustawa powinna być przyjęta - ocenił minister. - Teraz to będzie świadczenie w wysokości około tysiąca złotych na rękę, wypłacane co miesiąc przez rok. W przypadku bliźniaków, trojaczków, to może być odpowiednio dłużej - analogicznie do sposobu, w którym funkcjonują urlopy rodzicielskie. Ta możliwość obejmie wszystkich, którym się dzieci urodzą.

Pytany o szacunki, ile wyniosą wydatki na ten cel, Kosiniak-Kamysz powiedział, że będzie to ok. 1,3-1,5 mld zł.

Minister mówił też o zapowiedzianej zmianie w systemie świadczeń rodzinnych, zgodnej z zasadą "złotówka za złotówkę". Jak wyjaśnił, chodzi np. o sytuacje, gdy ktoś podejmuje pracę, zwiększając tym samym dochód rodziny i przekracza próg dochodowy (obecnie 539 zł, od listopada wzrośnie o 35 zł).

- Była sytuacja, że gdy ten dochód wzrósł, to rodzina wypadała automatycznie z możliwości korzystania ze świadczeń rodzinnych. To powodowało, że czasem rodzicie nie byli chętni do podejmowania legalnego zatrudnienia, poszerzała się szara strefa - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Zgodnie z propozycją z expose - wyjaśniał - świadczenie nie zostanie zabrane, lecz pomniejszone o kwotę, o jaką dochody przekroczą próg.

Takie rozwiązanie ma działać przez czas trwania decyzji o przyznaniu świadczenia, a te są przyznawane zazwyczaj na rok. Jak tłumaczył minister, obecnie, jeśli ktoś dostał świadczenie w październiku, a w styczniu znalazł pracę, automatycznie tracił wtedy świadczenie. Po zmianach, do końca obowiązywania decyzji administracyjnej będzie otrzymywał mniejsze świadczenie. W ocenie ministra będzie to okres przejściowy, zachęcający do podjęcia pracy, w którym rodzina nie będzie tracić innych dochodów, np. świadczeń rodzinnych. Dodał, że koszt tego rozwiązania wyniesie ok. 400-600 mln zł.

Kosiniak-Kamysz był też pytany o zapowiedzianą w expose specjalną ustawę antykryzysową, dzięki której firmy, które straciły na rosyjskim embargu, będą mogły skorzystać z dopłat do wynagrodzeń, do szkoleń pracowników lub otrzymają refundację składek na ZUS.

Minister powiedział, że będzie to rozwiązanie podobne do dotychczasowych ustaw antykryzysowych.

- One się sprawdziły. Skorzystali z nich ci, którzy potrzebowali, ale to poczucie bezpieczeństwa, szczególnie dla branż, które są dotknięte kryzysem, jest dzisiaj potrzebne. No i to jest na pewno bardzo pilny projekt - ocenił Kosiniak-Kamysz.

Wybrane dla Ciebie
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar