Trwa ładowanie...

Kosmiczny impuls dla gospodarki

To dopiero przygrywka do projektu wartego 700 milionów złotych. Tak wystrzelenie na orbitę Heweliusza, drugiego polskiego satelity, który znajdzie się na orbicie Ziemi ocenia "Puls Biznesu".

Kosmiczny impuls dla gospodarkiŹródło: Fotolia, fot: mechanik
d375z3j
d375z3j

Jak czytamy w gazecie, do 2021 roku ma być gotowy polski satelitarny system obserwacji ziemi. Ma posłużyć nie tylko naukowcom i wojskowym, ale też ostrzegać przed katastrofami, czy kontrolować dopłaty dla rolników. W ramach programu planowane jest umieszczenie dwóch, różniących się urządzeniami obserwacyjnymi satelitów na orbitach okołoziemskich oraz przygotowanie stacji naziemnej, która będzie nimi sterowała.

Eksperci liczą, że rozwój przemysłu kosmicznego stanie się magnesem dla inwestorów i paliwem dla innowacji. Kierująca Agencją Rozwoju Przemysłu Aleksandra Magaczewska powiedziała, że przemysł kosmiczny ma ogromny wpływ na rozwój gospodarki, przyciąganie kapitału inwestycyjnego do Polski. Jej zdaniem, istotnie oddziałuje też na postęp w takich dziedzinach, jak elektronika, IT, nanotechnologie, czy też rozwój nowych materiałów.

Po orbicie ziemskiej krąży już Lem, który wystartował w listopadzie zeszłego roku. Na skonstruowanie obydwu urządzeń Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydano 14 mln zł. Ale to nie koniec, bo polscy naukowcy szykują się do konstrukcji kolejnych satelitów, na które mogą zostać przeznaczone znacznie większe kwoty. Wspomniany projekt o wartości 700 mln złotych to program budowy satelitarnego systemu optoelektronicznej obserwacji Ziemi. Ze względu na cele jakie mu przyświecają, m.in. kontrola granic i monitorowanie zagrożeń militarnych, w pracach nad projektem wezmą udział nie tylko naukowcy, ale także firmy z polskiego sektora zbrojeniowego.

Obecnie co roku Polska dorzuca 30 mln euro do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Część tej kwoty może być przeznaczana na konkursy dla przedsiębiorców. Nasz kraj rozważa także współfinansowanie ze składki budowy małego satelity obserwacyjnego.

W latach 2014-2020 koszty europejskich systemów satelitarnych ENGOS i Galileo wyniosą 6,3 mld euro. Część tych funduszy zostanie przeznaczone na sfinansowanie aplikacji satelitarnych w małych i średnich krajach o słabo rozwiniętym sektorze kosmicznym, na czym może skorzystać także Polska.

d375z3j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d375z3j

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj