Kotecki: złoty jest niedowartościowany, jednak ma to swoje zalety
Złoty jest niedowartościowany, jednak
słabsza waluta ma także swoje zalety - uważa wiceminister finansów
Ludwik Kotecki.
15.04.2009 | aktual.: 15.04.2009 12:03
_ Złoty jest dziś niedowartościowany. Z naszych szacunków wynika, że 10 proc. deprecjacja w krótkim okresie skutkuje 0,4 proc. wyższym wzrostem PKB _ - powiedział w środę na konferencji wiceminister.
Ocenił także, że słabsza waluta ma również pozytywne strony.
-_ Relatywnie słaby złoty pomaga poradzić sobie z kryzysem _ dodał.
Odnosząc się do informacji o tym, że Polska zamierza skorzystać ze specjalnego kredytu MFW, Ludwik Kotecki powiedział, że środki te mogą pozostać niewykorzystane.
_ To są pieniądze, które pojawią się w naszych rezerwach walutowych. Są do wykorzystania, gdyby była potrzeba. Uważamy, że takiej potrzeby nie będzie, sądzę, że w ogóle z nich nie skorzystamy. Jest to prestiżowe ubezpieczenie na czas kryzysu _ - powiedział.
_ Dostajemy znak jakości. To nie może być przeznaczone na finansowanie deficytu, a ma chronić przed atakiem spekulacyjnym. Daje nam to powody, aby pozytywnie myśleć o złotym. Linia z MFW powinna ustabilizować kurs złotego. Gdy spełnimy ten warunek powrócimy do dyskusji o ERM2 _ - dodał.
We wtorek minister finansów Jacek Rostowski poinformował, że rząd będzie wnioskował do MFW o przystąpienie do elastycznej linii kredytowej (FCL) co pozwoli na zwiększenie rezerw NBP i ustabilizuje złotego.
MFW podał w komunikacie, że Polska jest zainteresowana kwotą 20,5 mld USD rocznych środków linii kredytowej na nieprzewidziane wypadki.