Kradzież czy zwrot poniesionych kosztów? Spór o pieniądze z komunii

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

W niektórych parafiach sezon komunijny już ruszył, w innych początek planowany jest po majówce. W sklepach od kilku tygodni można zaobserwować już zestawy prezentowe. W Wirtualnej Polsce informowaliśmy już o jednym z tegorocznych hitów.

W komentarzach pod tekstami dotyczącymi komunii i wiadomościach przesyłanych na dziejesie.wp.pl zwracacie uwagę na jeszcze jeden prezentowy aspekt - pieniądze. Z kopert przekazywanych dzieciom potrafią uzbierać się naprawdę pokaźne sumy. I tu pojawia się pytanie, komu się należą?

"Ostatnio znajoma bez skrępowania mówiła o tym, na co przeznaczy pieniądze z komunii swojego syna. Doszło między nami do małego starcia, bo dla mnie zabieranie dzieciom pieniędzy to zwykła kradzież. Moi rodzice zabrali pieniądze, które dostałam, ale tylko na przechowanie. Słusznie uznali, że z czasem na pewno mi się przydadzą. Chociażby na edukację" - napisała do nas Joanna.

Inną historię przytoczył Krzysztof: "Kasa z komunii poszła na meble do pokoju dziecka...Generalnie więc dla niego, ale można powiedzieć, że to pieniądze na przyjemności. Czy starzy w tej sytuacji też kradną?" - pyta nasz czytelnik.

Przeglądając internetowe fora dyskusyjne można natrafić najczęściej na dwa obozy. Pierwszy, który uważa, że to pieniądze dla dziecka i rodzice jedyne, co powinni, to dobrze je zainwestować na przyszłość. Druga strona argumentuje, że impreza komunijna to duże koszty, a pieniądze z prezentów pozwalają je przynajmniej zniwelować.

O tym, że komunijne przyjęcie nie jest sprawą tanią, w programie "Money. To się liczy" opowiadała Katarzyna Gajek, organizatorka przyjęć komunijnych z agencji Aspire.

Ciekawi jesteśmy Waszych argumentów i historii związanych z komunijnymi prezentami. Co stało się z pieniędzmi, które sami otrzymaliście? Piszcie na dziejesie.wp.pl.