Kraft podglądał z satelity Cadbury w Polsce

Przed przejęciem Cadbury Kraft chciał za pomocą zdjęć satelitarnych zobaczyć, jakie nowe instalacje powstały w fabryce przejmowanego rywala w Skarbimierzu.

Kraft podglądał z satelity Cadbury w Polsce
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

24.03.2010 17:15

Przed przejęciem przez Krafta, Cadbury ogłosiło, że zamknie zakłady w Wielkiej Brytanii, m.in. w Keynsham koło Bristolu. Kraft, który chciał zrobić dobre wrażenie na pracownikach i związkowcach w Anglii, zmienił tę decyzję. Podczas negocjacji w sprawie przejęcia Cadbury obiecał, że fabryki w Keynsham nie zamknie.
Kraft ponownie zmienił zdanie, gdy w styczniu 2010 r. fuzja doszła do skutku. Wywołał tym sporą burzę na Wyspach, ostatecznie musiał przepraszać i obiecać, że przez dwa lata nie zwolni pracowników z linii produkcyjnych.

Ciekawe są kulisy zmienianych co trochę decyzji Krafta w sprawie fabryki w Keynsham. Jak informuje Pulas Biznesu, za wszystkim stała działalność szpiegowska. Cadbury zainstalowało tuż przed fuzją w fabrykę gumy do żucia w Polsce w Skarbimierzu i zainstalowało tam specjalistyczny sprzęt wart 110 mln funtów brytyjskich. Chodzi przede wszystkim o zainstalowanie maszyn służących do produkcji batoników Curly Wurly, które wcześniej powstawały w Keynsham. Kraft nie wiedział o tym obiecując utrzymanie zakładu w Keynsham.
Amerykański koncern ujawnił, że obserwował polskie zakłady Cadbury, korzystając z usługi Google Earth. Ale nowych maszyn nie wykrył. Nie wiedział, że w Skarbimierzu ma być produkowana nie tylko guma do żucia.

Autor: Źródło: Puls Biznesu (JS)

jedzeniekonkurencjakraft
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)