Krasiccy odzyskają swój pałac?
Spadkobiercy Krasickich są na najlepszej drodze do odzyskania swojej rodowej siedziby. Wojewoda podkarpacki stwierdził, że zespół pałacowo-parkowy w Lesku nie spełniał bowiem żadnego z celów reformy rolnej - pisze "Rzeczpospolita".
09.08.2013 10:43
Wojewodę nie przekonały argumenty, że w inspektach, szklarni i na grządkach w parku uprawiano warzywa, a w stajni hodowano konie cugowe. Zdaniem Romana Nowosielskiego, adwokata, pełnomocnika Ignacego Krasickiego, spadkobiercy Izabelli i Augusta Krasickich, ostatnich właścicieli zamku, udowodnili oni, że zamek, stanowiący ich siedzibę, nie był powiązany funkcjonalnie z majątkiem ziemskim.
Taką decyzję wojewoda podkarpacki wydał po raz pierwszy w 2000 roku. W 2009 roku natomiast Minister rolnictwa i rozwoju wsi orzekł, że zespół pałacowo-parkowy, należący do 1945 r. do Krasickich, nie podlegał przepisom dekretu o reformie rolnej.
Mimo to 11 decyzji administracyjnych i dwa wyroki sądowe później, siedziba nadal nie została Krasickim zwrócona. Adwokat tłumaczy, że nie ma woli politycznej, by cokolwiek oddawać.
W dalszym ciągu oddaniu zamku przeciwstawiają się samorząd, reprezentowany przez burmistrza Miasta i Gminy Lesko oraz spółka Gliwicka Agencja Turystyczna SA. GAT uważa, że spółka weszła w posiadanie majątku legalnie, zainwestowała ogromne środki.
Zarówno GAT, jak i burmistrz Leska odwołali się od decyzji wojewody podkarpackiego do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Jeżeli będzie podtrzymana, złożą skargi do WSA w Warszawie. Mogą również skorzystać ze skargi kasacyjnej do NSA.