Kredyty w euro – drogie i tylko dla wybranych

Kredyt w europejskiej walucie stał się obecnie towarem deficytowym. Dostęp do niego mają tylko wybrane grupy klientów, które zarabiają dużo więcej ponad średnią krajową pensję. Co wpłynęło na tak drastyczne obniżenie dostępności kredytów w euro? Tutaj wymienić można dwa czynniki, czyli Rekomendację S Komisji Nadzoru Finansowego oraz zmiany ofert bankowych spowodowane niepewną sytuacją na europejskich rynkach finansowych.

Kredyty w euro – drogie i tylko dla wybranych
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska | Przemysław Jach

23.01.2012 13:52

Kredyt w europejskiej walucie stał się obecnie towarem deficytowym. Dostęp do niego mają tylko wybrane grupy klientów, które zarabiają dużo więcej ponad średnią krajową pensję. Co wpłynęło na tak drastyczne obniżenie dostępności kredytów w euro? Tutaj wymienić można dwa czynniki, czyli Rekomendację S Komisji Nadzoru Finansowego oraz zmiany ofert bankowych spowodowane niepewną sytuacją na europejskich rynkach finansowych.

Jednym z powodów ograniczania dostępu do kredytów w euro jest rekomendacja SIII Komisji Nadzoru Finansowego, której zapisy banki musiały wdrożyć do końca ubiegłego roku. Zakłada ona, że kredytu walutowego nie może przekroczyć 42 procent dochodu netto kredytobiorcy. Jednocześnie banki są zobowiązane do wyliczania maksymalnych dostępnych kwot przy założeniu okresu spłaty nie dłuższego niż 25 lat. Nałożenie się tych dwóch wytycznych skutkuje obniżeniem zdolności kredytowej w walutach obcych nawet o kilkadziesiąt procent.

Kolejnym istotnym czynnikiem wpływającym na wycofywanie się banków z ofert we wspólnej walucie jest kryzys na europejskich rynkach finansowych. Ograniczenie wsparcia dla banków działających na polskim rynku od ich zagranicznych właścicieli oznacza wzrost kosztów pozyskania pieniądza i konieczność podwyższenia marż kredytowych, dla kredytów udzielanych w europejskiej walucie. Wobec powyższego część banków zdecydowała się na całkowite wycofanie kredytów w europejskiej walucie. W ostatnich tygodniach uczyniły to między innymi Credit Agricole, czy Kredyt Bank.

Obraz

Pozostałe, udzielające chętnie do tej pory kredytów w euro banki, także znacząco zmieniły swoją ofertę. Praktycznie wszystkie instytucje podwyższyły marże, co niejednokrotnie, nawet w obliczu niskiego poziomu stopy referencyjnej Euribor, czyni taki kredyt mało opłacalnym sposobem na sfinansowanie zakupu nieruchomości.

Tak znaczące podwyższenie marż w połączeniu ze zmianami wynikającymi z regulacji Komisji Nadzoru Finansowego, oznacza znaczne ograniczenie akcji kredytowej w europejskiej walucie. Warto także zwrócić uwagę na dodatkowe wymogi, jakie banki wprowadzają samodzielnie, niezależnie od wymogów nadzorcy. Wiele instytucji stosuje kryterium minimalnego dochodu, jaki musi osiągać kredytobiorca, aby w ogóle móc ubiegać się o kredyt w europejskiej walucie. Progi te bardzo często nie mają żadnego związku z wielkością zaciąganego kredytu, czy poziomem raty. Najczęściej wymogi te są zaporowe dla wielu klientów i część banków także w ten sposób ogranicza akcję kredytową w europejskiej walucie.

Co nas czeka w przyszłości?

Najbliższe miesiące to czas, w którym o kredyt w euro będzie niezwykle trudno. Zmiany dziejące się rynku hipotek do złudzenia przypominają sytuację jaką mieliśmy z kredytami we franku szwajcarskim. Wówczas banki też stopniowo ograniczały akcję kredytową poprzez zwiększenie wymogów dotyczących dochodów kredytobiorców, aby w ostateczności całkowicie wycofać się z kredytów we franku szwajcarskim. Niewątpliwie w nadchodzącym czasie kredyt w euro będzie drogi i jednocześnie będzie dostępny tylko dla osób najlepiej zarabiających.

Pewny kredyt w złotych

Warto zwrócić uwagę na stabilną sytuację w kredytach złotowych. W tej walucie banki chętnie udzielają pożyczek finansując akcję kredytową między innymi poprzez depozyty pozyskane od klientów detalicznych. Marże dla kredytu w złotych pozostają na dużo niższym poziomie i mimo wyższych stóp procentowych, taki kredyt ciągle może być alternatywą dla kredytu w euro. Jest to dobre rozwiązanie szczególnie z uwagi na brak ryzyka kursowego.

Michał Krajkowski
Dom Kredytowy Notus S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)