Michał jeździ do Niemiec i zbiera niepotrzebne meble wystawiane na ulice przez mieszkańców kraju za Odrą. Towar odbiera także od osób poznanych przez internetową aplikację. Potem sprzedaje go w komisie meblowym, którym zarządza jego mama. O sobie mówi "król mebli z Sulęcina". Zobaczcie, jak wygląda sklep przedsiębiorczego Michała. Zobacz więcej w Telewizji WP.