W latach 50. ubiegłego wieku władze wylansowały nowe hasło: "Kobiety na traktory", które mobilizowało do przełamywania tradycyjnego podziału na zawody męskie i kobiece. I kobiety wsiadły na maszyny, oczywiście Ursusa.
Na zdj. Teodora Kozłowska, traktorzystka Powiatowego Ośrodka Maszynowego Radymno, która w pracach jesiennych osiągnęła 170 procent normy.