Kryptowaluty zakazane w kolejnym kraju. Złamanie przepisu grozi więzieniem
Kuwejt ogłosił całkowity zakaz inwestowania w kryptowaluty. Takie ograniczenia obowiązują już w 10 krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Za złamanie regulaminu grożą surowe kary – informuje bankier.pl.
Kuwejt wprowadził całkowity zakaz inwestowania, wydobywania i używania kryptowalut. Zakaz został wydany przez bank centralny, krajowego regulatora finansowego i ministerstwo handlu. Zakaz jest odpowiedzią na zalecenia FATF, globalnego organu nadzorczego ds. przeciwdziałania praniu pieniędzy - tłumaczy bankier.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
RPP walczy z inflacją z zawiązanymi oczami. "Wracają czasy Gomułki i Gierka"
Kuwejt wprowadza zakaz inwestowania w kryptowaluty
Władze Kuwejtu zakazały używania kryptowalut i innych wirtualnych aktywów. Użytkownicy, którzy zostaną przyłapani na naruszaniu zakazu, mogą podlegać karom finansowym, a nawet pozbawieniu wolności - podaje serwis, powołując się na portal Al-Monitor.
Zakaz został wprowadzony w odpowiedzi na rosnące obawy dotyczące możliwości wykorzystywania kryptowalut do prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
Ograniczenia lub całkowite zakazy handlu kryptowalutami funkcjonują już w 10 krajach z regionu Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Jak podaje firma prawnicza Freeman Law, na liście państw z tych regionów, w których bitcoin i jemu podobne zostały zakazane, są: Algieria, Arabia Saudyjska, Egipt, Iran, Irak, Jordania, Tunezja, Turcja i Maroko.
W 2021 r. 21-letni Francuz Thomas Clausi został skazany przez sąd w Maroku na 18 miesięcy więzienia i 3,4 mln euro grzywny za używanie kryptowalut. Clausi kupił za bitcoiny Ferrari o wartości 400 tys. euro. Wartość bitcoinów spadła jednak o połowę, a kobieta, od której Clausi kupił samochód, złożyła skargę. Clausi musiał również oddać 3,9 tys. euro rekompensaty handlarzowi, od którego kupił za bitcoiny trzy szwajcarskie zegarki.
Dubaj stawia na rozwój wirtualnych aktywów
W opozycji do zakazów Kuwejtu są Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Te kraje dążą do rozwoju swoich rynków kryptowalut. Dubaj ściąga do siebie firmy z tej branży, oferuje im dotacje i zwolnienia podatkowe. Jednocześnie jest uważany także za miejsce, w którym ukrywa się wielu kryptowalutowych oszustów. Zarejestrowana tu była na przykład firma OneCoin, jedna z największych piramid finansowych w historii.