Książę Harry znów przegrał w sądzie. Koszty są gigantyczne
Brytyjski książę Harry odniósł kolejną sądową porażkę - przegrał pierwszą próbę apelacji od orzeczenia sądu w sprawie dotyczącej odebrania mu policyjnej ochrony podczas pobytów w Wielkiej Brytanii. To "niezgodne z prawem i niesprawiedliwe".
Wysoki Trybunał odrzucił wniosek księcia Harry'ego o obniżenie o połowę kosztów po całkowicie przegranym procesie - wskazuje brytyjski "Daily Mail".
Brytyjski rząd wydał już ponad 500 tys. funtów ze środków publicznych, w tym ponad 180 tys. funtów na adwokatów, 320 tys. funtów na radców prawnych w Rządowym Departamencie Prawnym oraz 2,3 tys. funtów na opłaty sądowe - wylicza brytyjski "The Telegraph".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik
Prawnicy księcia chcieli, aby pokrył nie więcej niż połowę tych kosztów.
Twierdzenie powoda, że jego odpowiedzialność za koszty powinna wynieść 50-60 proc. jest nie do obrony. Takie stwierdzenie byłoby bezpodstawne - poinformował sędzia Sir Patere Lane, cytowany przez brytyjski "Daily Mail".
Sędzia zgodził się z prawnikami Harry'ego, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych naruszyło pewne zasady prawne, ale stwierdził, że te naruszenia "nie zmieniają faktu, że powód poniósł całkowitą porażkę" - informuje "Daily Mail". Książę będzie musiał pokryć 90 proc. kosztów procesu. Dokładna suma nie została jeszcze określona.
To już druga przegrana w sprawie o ochronę
W lutym książę przegrał proces przed Wysokim Trybunałem w związku z decyzją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o obniżeniu poziomu ochrony policyjnej podczas jego pobytów w Wielkiej Brytanii. Zmiana była wynikiem świadomej decyzji księcia, który zrezygnował z pełnienia obowiązków królewskich i przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych.
Jego prawnicy twierdzili w pozwie, że decyzja o odebraniu mu ochrony finansowanej przez podatników była "niezgodna z prawem i niesprawiedliwa" - informuje brytyjski "Independent". Swoje zagrożenie, książę porównał nawet do sytuacji matki, księżnej Diany, przed jej śmiercią - gdy była nękana przez paparazzi.
Jednak sąd orzekł, że decyzja nie była niezgodna z prawem ani "irracjonalna". Stwierdził też, że nie doszło do "niesprawiedliwości proceduralnej".
Warto przypomnieć, że książę Harry nie został pozostawiony bez żadnej ochrony. Wciąż podlega pod jej pewien zakres - jak wszyscy inni niższej rangi członkowie rodziny królewskiej.
Aby otrzymać pełną ochronę Raveca (odpowiedzialnego za bezpieczeństwo rodziny królewskiej), wystarczy, że książę powiadomi służby z 28-dniowym wyprzedzeniem, o swoich planach. Zawsze też otrzymuje ochronę, gdy spotyka się z ojcem lub bratem czy przebywa w posiadłościach królewskich.