Kto budował autostrady
Eksperci uważają, że obecnemu szefowi resortu infrastruktury zawdzięczamy najwięcej dróg szybkiego ruchu.
07.02.2011 | aktual.: 07.02.2011 12:23
Sieć polskich autostrad liczy 870 km. Kolejne 745 km tych tras jest w budowie. Prace nad nimi mają się zakończyć do 2014 roku. Mimo 12 lat realizowania inwestycji, żadna z autostrad nie jest gotowa na całym jej przebiegu. I nie będzie w ciągu najbliższych trzech lat – jak wynika z najnowszego rządowego programu budowy dróg i autostrad. Który z ministrów najbardziej się przyczynił do budowy autostrad?
Nie tylko umowy
– Obiektywnie patrząc Cezary Grabarczyk jest najlepszym ministrem, jeżeli chodzi o budowę dróg od 1989 roku – mówi Adrian Furgalski, ekspert do spraw transportu. – Należy uwzględnić m.in. zmiany w prawie, jakie się dokonały za jego urzędowania, czyli w prawie zamówień publicznych i ustawach środowiskowych. Dzięki temu wydajemy środki unijne zamiast boksować się z Brukselą o Naturę 2000. Grabarczyk miał też dużo szczęścia, że znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie – ma do dyspozycji pieniądze, jakich nikt przed nim ani nikt po nim mieć nie będzie. Jego następca nie będzie mieć łatwo – podsumowuje Furgalski.
– Na pierwszym miejscu jest minister Liberadzki – mówi Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. – Udało mu się szybko sprywatyzować firmy budowlane, dzięki niemu weszła w życie ustawa o autostradach płatnych i jako pierwszy pomyślał o zwiększeniu nakładów na drogi – doprowadził do tego, że część akcyzy paliwowej jest przeznaczana na drogi – uzasadnia Malusi.
Bogusław Liberadzki pełnił funkcję ministra transportu w latach 1993–1997. Przyznał koncesje na budowę tras A1 z Gdańska do Torunia przez Gdańsk Transport Company i ok. 250 km trasy A2 z Konina do Świecka.
Do podpisania umowy na budowę 150 km autostrady z Konina do Nowego Tomyśla doprowadził Tadeusz Syryjczyk, następca Liberadzkiego w rządzie AWS–UW. Negocjacje dotyczące ok. 102 km z Nowego Tomyśla do Świecka zakończył już obecny szef resortu infrastruktury. Jerzemu Polaczkowi, poprzednikowi Grabarczyka, zarzuca się, że wstrzymał budowę autostrad przez firmy prywatne. – Zamroził rozmowy z Autostradą Wielkopolską w sprawie budowy A2 i próbował odebrać koncesje GTC na budowę 66-km odcinka A1 z Grudziądza do Torunia – mówi Furgalski. Skończyło się to tym, że wyrokiem sądu GTC trasę buduje, ale nie za 7,6 mln euro za km, ale za 13,7 mln euro za km.
Pol: nie tylko winiety
Doceniany przez środowisko jest też Marek Pol. Można mu przypisać ponad 240 km autostrad, m.in. 104 km trasy A2 z Konina do Strykowa i 140 km A4, m.in. odcinek między Wrocławiem a Legnicą.
Pol był jednym z najbardziej krytykowanych ministrów, głównie za wprowadzenie winiet. To on doprowadził jednak również do uchwalenia specustawy drogowej przyspieszającej proces przygotowania inwestycji. W ostatnich latach znowelizowali ją m.in. Jerzy Polaczek i Cezary Grabarczyk. Drogowcy wspominają go również jako pierwszego, który wskazał na problemy, z którymi boryka się branża, m.in. brak ustaw i pieniędzy.
PARKIET
Agnieszka Stefańska