Kto kupi Bank Zachodni WBK?

Do AIB zgłasza się wielu zagranicznych inwestorów zainteresowanych zakupem banku - poinformował Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. - Wiem, że jest długa kolejka chętnych do rozmów. - Zainteresowanie nie jest sformalizowane - dodał.

Kto kupi Bank Zachodni WBK?
Źródło zdjęć: © BZ WBK

31.03.2010 | aktual.: 28.06.2010 11:22

- Do AIB zgłasza się wielu zagranicznych inwestorów zainteresowanych zakupem banku - poinformował Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. - Wiem, że jest długa kolejka chętnych do rozmów. - Zainteresowanie nie jest sformalizowane - dodał.

Prezes poinformował, że plany AIB nie mają wpływu na inwestycje BZ WBK w tym roku.- Wszystkie nasze przedsięwzięcia, które są rozkręcone będą kontynuowane. Chcieliśmy otworzyć około 15 placówek, ale otworzymy około 20-25. Ekspansja trwa - podkreślił prezes Morawiecki.

Jego zdaniem jest mniej prawdopodobne, że inwestorem zostanie bank już działający w Polsce.

Słowa prezesa potwierdzają analitycy, którzy jednak w gronie banków banków zainteresowanych przejęciem BZ WBK wymieniają też Pekao SA.

- Nie wiemy, kto kupi i po ile, czyli nie znamy podstawowych informacji ważnych dla akcjonariuszy. W krótkiej perspektywie liczy się cena sprzedaży i czy będzie wezwanie, i po jakiej cenie. W dłuższej perspektywie liczyć się będzie to, kto będzie nowym właścicielem i jak będzie zarządzał tym bankiem - powiedział PAP Andrzej Powierża z DM Banku Handlowego.

- Wycena jest obecnie dosyć wysoka, ale uzasadniona dobrymi wynikami banku - dodał.

Zdaniem analityków informacja o planowanej sprzedaży BZ WBK nie jest niespodzianką, bowiem informacje o takiej możliwości pojawiały się wcześniej.

- Nie jest to zaskoczenie dla rynku, spekulowano o tym od dłuższego czasu. AIB zaprzeczało tym informacjom, ale ostatnio już nie tak zdecydowanie - powiedziała Iza Rokicka z CAIB.

W opinii analityków zakupem BZ WBK może być zainteresowanych wielu inwestorów.

- BZ WBK był jednym z lepiej zarządzanych banków w Polsce, w związku z tym jest ryzyko, że zmieni się to raczej na gorsze niż na lepsze. W rynkowej cenie jest uwzględnione to, że jest to bardzo dobrze zarządzany bank - powiedział Powierża.

Rynek spodziewa się, że bank kupi raczej inwestor dotychczas nieobecny na polskim rynku.

- Będzie to raczej nowy gracz, a nie obecnie istniejące instytucje - efekty synergii nie były tu tak istotne. W przypadku nowego gracza będzie to dobra okazja, by wejść na polski rynek. Może to być jakiś francuski lub brytyjski bank - powiedział Piotr Palenik z ING Securities.

- Kluczowe dla potencjalnego kupującego jest to, że to jest bank ze znaczącym udziałem rynkowym, więc kupuje się ustabilizowany, działający operacyjnie biznes - ocenia Rokicka.

Wśród banków obecnych już na krajowym rynku analitycy wymieniają Pekao SA.

- Z krajowych graczy, którzy mogą być zainteresowani zakupem banku, widzę Pekao SA. Bank wspominał, że chce mieć środki na wypadek, gdyby jakaś okazja przejęcia się zdarzyła. W skali działania Pekao SA nie spodziewam się, żeby byli zainteresowani małymi przejęciami, w związku z tym BZ WBK powinien mieścić się w obszarze ich zainteresowań - powiedział Powierża.

- Jednak wydaje mi się, że więcej będą w stanie zapłacić gracze z zewnątrz, którzy kupią mocną pozycje w rynku - dodał.

Arkadiusz Mierzwa, rzecznik Pekao SA odmówił w środę komentarza w tej sprawie.

Analitycy oceniają, że transakcja może mieć premię w stosunku do ceny rynkowej.

- Spodziewałabym się, że cena potencjalnej transakcji raczej będzie trochę wyższa niż niższa od obecnej rynkowej. Transakcji porównywalnych na przestrzeni ostatnich lat nie było, więc brak odniesień - powiedziała Rokicka.

- Zakładam, że AIB sprzeda cały swój udział, co będzie wiązało się z tym, że potencjalny nabywca będzie musiał zrobić wezwanie do 100 proc., a w takim wezwaniu minimalną ceną będzie musiała być 6-miesięczna średnia. Obecnie wynosi ona 176 zł i jeśli akcje banku nie będą teraz dramatycznie spadać, to ta średnia będzie rosnąć w ciągu najbliższego czasu - dodała.

Piotr Palenik ocenia z kolei, że premia raczej nie będzie duża, ponieważ akcje banku zachowują się bardzo dobrze.

Inwestorzy pozytywnie przyjęli informacje o planach sprzedaży BZ WBK. O 11.30 jeden papier banku wyceniany jest na 202 zł, czyli o 2 proc. więcej niż we wtorek.

Sebastian Karbarczyk (PAP)

seb/ gor/

Źródło artykułu:PAP
bankianalizayy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)