Kulisy wielkiego przekrętu

W przetargach wartych kilkadziesiąt milionów złotych każdy miał swoją rolę do odegrania. I dostawał za to swoją dolę: od pośledniego urzędnika po wiceministra. Kto wyłamywał się z tego przestępczego układu był przesuwany na gorsze stanowisko albo tracił pracę. A jak wyglądało ustawianie największych przetargów informatycznych wartych kilkaset milionów złotych?

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

Andrzej M. jeszcze pracując w Komendzie Głównej Policji jeździł za ocean na szkolenia z informatyzacji organizowane głównie przez IBM – komputerowego giganta. Wówczas poznał najważniejszych ludzi i z nimi opracował potem mechanizm ustawienia kluczowych dla Polski przetargów tak, by ich beneficjentami były IBM i powiązana z nim firma Hewlett Packard.

1. Wzajemne zaufanie wśród wspólników

Po doświadczeniach działań CBA w latach 2006–2007 urzędnicy, którzy chcieli brać w łapę zrozumieli, że najważniejsze w układzie dający–biorący jest pełne, długo budowane zaufanie. Andrzej M. tych, dla których ustawiał przetargi, poznawał w barze ekskluzywnych hoteli w Stanach Zjednoczonych w trakcie szkoleń z informatyzacji.

2. Zabezpieczenie w postaci znajomości

Andrzej M. chwalił się, że w służbach odpowiedzialnych za tropienie korupcji ma dobrych kolegów, z którymi utrzymuje dobre kontakty. Nic dziwnego – większość z nich rozpoczynała razem z nim kariery w policji. Nie wiadomo na ile M. się chwalił, a na ile faktycznie mógł liczyć na ich pomoc.

3. Wpływ na ustalenie warunków przetargu

To mówią wszyscy, którzy w aferze informatycznej siedzą od dawna: poza Andrzej M. i może wiceministrem Witoldem D. nikt w MSWiA nie znał się na szczegółach rozwiązań informatycznych, które są wpisywane w warunki przetargu. To dawało tym panom olbrzymią władzę, z której skwapliwie korzystali.

4. Użycie szantażu korupcyjnego

Wiceprezes Netline Janusz J. opowiadał w prokuraturze, że dawał łapówki Andrzejowi M. bo padł ofiarą szantażu z jego strony. Miał on polegać na tym, że najpierw wygrał przetarg, potem kupił sprzęt IBM a wówczas M. zagroził, że przetarg unieważni.

Wybrane dla Ciebie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Skarbówka dała zielone światło. Te wydatki wliczysz do kosztów
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Duża zmiana na Poczcie już wkrótce. Mówią o rewolucji
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary
Ta opłata to obowiązek. Kontrolerzy robią zdjęcia aut. 800 zł kary