Kurator Nowak walczy z Lidlem. Powodem objawienia maryjne

Gietrzwałd to niewielka wieś położona pod Olsztynem w województwie warmińsko-mazurskim. Jest to szczególnie ważne miejsce dla katolików, którzy odbywają tam pielgrzymki, gdyż według wierzących doszło tam do ponad 160 objawień maryjnych. Najbardziej znane objawienie miało miejsce prawie 150 lat temu, kiedy to Matka Boża ukazała się dwóm dziewczynkom.

W Gietrzwałdzie znajduje się również źródełko, którego woda, zdaniem wiernych, ma mieć cudowne właściwości. Mieszkańcy od miesięcy protestują w sprawie budowy centrum logistycznego Lidla.

Lidl ma zamiar wybudować w Gietrzwałdzie ogromne centrum logistyczne. Spotkało się to ze sporą krytyką mieszkańców, ale także wiernych z całej Polski. W portalu wpolityce.pl możemy przeczytać, że istnieją obawy dotyczące hałasu oraz zwiększonego ruchu, który może zakłócać funkcjonowanie wsi.

Co więcej, na terenie centrum dystrybucyjnego Lidla ma znajdować się składowisko odpadów - 150 tys. ton rocznie, w tym ponad 3 tys. ton niebezpiecznych - informuje wpolityce.pl.

Przeciwnicy protestują już od wielu miesięcy. Część z nich bez ogródek mówi: "Niemcy niszczą wieś, która kiedyś opierała się germanizacji".

Do "walki o Gietrzwałd" dołączyła także Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. Kobieta na portalu X (dawny Twitter), dodała wpis, w którym opisuje, że Gietrzwałd, podobnie jak Fatima i Lourdes, powinien być strefą chronioną. Kurator oświaty podkreśla także szczególne znaczenie tej niewielkiej wsi dla katolików.

Czy Gietrzwałd, gdzie Maryja ukazała się ponad 160 razy nie powinien być pod szczególną opieką każdego polskiego katolika, społ., i władz? Czy podobnie jak Lourdes czy Fatima nie powinien być strefą chronioną? - pyta Barbara Nowak.

Do całej sprawy odniósł się wójt gminy Gietrzwałd, Jan Kasprowicz w oficjalnym komunikacie. Jak możemy przeczytać, w planach nowego centrum logistycznego Lidla nie ma ani spalarni śmieci, ani żadnego składowiska odpadów.

Dodatkowo cała inwestycja jest zlokalizowana poza zabudową wsi, a "okolica nie stanowi miejsca przemieszczania się pieszych, w tym dzieci uczęszczających do szkoły w Gietrzwałdzie" - czytamy w komunikacie. Jak zaznacza wójt gminy, przedsięwzięcie nie będzie w sposób znaczący wpływać na środowisko, co ustaliły odpowiednie organy.

Jestem zaniepokojony ilością i skalą nieprawdziwych informacji, celowo udostępnianych oraz powielanych w mediach. Moim zadaniem jest w sposób rzetelny informować Państwa o poczynaniach gminy. Liczę, że przedstawione powyżej informacje będą wystarczające, by Państwa uspokoić. Ja i mój zespół stoimy na straży harmonijnego i zrównoważonego rozwoju gminy - kończy komunikat wójt Gminy Gietrzwałd Jan Kasprowicz