Trwa ładowanie...
euro
18-05-2010 09:45

"Le Soir" przeciwko niemieckiemu dyktatowi w strefie euro

Belgijski dziennik "Le Soir" protestuje we wtorek przeciwko "dyktatowi" Niemiec w strefie euro, obarczając rząd Angeli Merkel odpowiedzialnością za to, że kraje wspólnej waluty nie osiągnęły porozumienia co do szczegółów mechanizmu ratunkowego w wys. 750 mld euro.

"Le Soir" przeciwko niemieckiemu dyktatowi w strefie euroŹródło: AFP, fot: Axel Schmidt
d15jadk
d15jadk

Tych szczegółów nie udało się uzgodnić na zakończonym w nocy z poniedziałku na wtorek spotkaniu ministrów finansów eurogrupy w Brukseli. Jej przewodniczący, premier Luksemburga Jean-Claude Juncker zwołał kolejne, nadzwyczajne spotkanie na najbliższy piątek. Źródła dyplomatyczne podały, że Finlandia, a także Niemcy domagają się, by za każdym razem, gdy mechanizm miałby być użyty, wymagana była zgoda ich parlamentów narodowych.

"Rząd Angeli Merkel stawia nowe warunki. Blokada!" - oburza się wtorkowy "Le Soir". Jego zdaniem, w ten sposób Niemcy stawiają się w miejscu "rządu gospodarczego" strefy euro, którego konieczność unaocznił obecny kryzys.

W komentarzu redakcyjnym gazeta pisze: "Jest jeden problem, którego Angela Merkel i część jej elektoratu zdaje się nie dostrzegać. Nie ma nikogo, poza Niemcami, kto życzyłby sobie, by ta nowa władza należała do Berlina".

"Integracja europejska - tak. Ale nie pod czyimkolwiek dyktatem. Nawet jeśli miałby być to dyktat niemieckiego parlamentu, czcigodnej instytucji demokratycznej, która jednak jest wybrana przez zaledwie 82 z 500 milionów obywateli Unii Europejskiej" - dodaje dziennik.

d15jadk

"Le Soir" wyraża poważne obawy, że rynki finansowe źle zareagują na brak porozumienia ministrów strefy euro, wspólna waluta dalej osłabi się wobec dolara i spadną indeksy giełdowe.

"Spotkanie 21 maja będzie poświęcone znalezieniu rozwiązania technicznych szczegółów" - zapowiedział Juncker. "Jest czasem potrzeba, by porozmawiać o szczegóły natury parlamentarnej" - dodał, przyznając, że zastrzeżeń Niemiec nie rozwiały w Brukseli długotrwałe rozmowy delegacji niemieckiej i francuskiej.

Na Europejski Mechanizm Stabilizacyjny o wartości 500 mld euro składają się dwa elementy. 60 mld euro zapewnić ma Komisja Europejska dzięki pożyczkom na rynkach kapitałowych, gwarantowanym z nieuruchomionych środków w wieloletnich ramach budżetowych UE. Kolejne 440 mld euro to pożyczki i gwarancje kredytowe, udzielane krajowi w potrzebie przez inne kraje strefy euro i ewentualnie spoza tego obszaru.

MFW udostępni 250 mld euro, co oznacza, że cały pakiet, który ma dać dowód determinacji UE w przeciwdziałaniu kryzysowi fiskalnemu i gotowości do obrony wspólnej waluty, sięga 750 mld euro.

Michał Kot

d15jadk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15jadk