Lekarz w Polsce zarabia 10 razy mniej niż w USA

Najlepiej zarabiającymi pracownikami w USA są lekarze. W Polsce lekarze zarabiają nawet dziesięciokrotnie mniej

Obraz

Na czele zestawienia, z rocznym wynagrodzeniem 225 390 USD, znajdują się chirurdzy. Zarabiają oni przeciętnie 108,36 USD za godzinę pracy. Dyrektorzy firm zarabiający 173 350 USD rocznie, zajmują dopiero dziewiątą pozycję w tej klasyfikacji.

Porównując wynagrodzenia lekarzy w Polsce i USA widać, że jest miedzy nimi gigantyczna przepaść. Największe różnice widać w rocznych płacach internistów, którzy w Stanach Zjednoczonych zarabiają nawet 10-krotnie więcej niż w Polsce.

Podobna sytuacja dotyczy dentystów. Stosunkowo najmniejsze różnice stawek wynagrodzeń dotyczą stanowiska anestezjologa. Dysproporcja w rocznej płacy pomiędzy naszym krajem a USA jest bowiem "tylko" 4-krotna.

A jak sprawa lekarskich zarobków wygląda w innych krajach?W Szwajcarii lekarz rezydent zarabia od 3 do 6 tysięcy euro, we Francji od 2 do 3 tysięcy. Ale medycy wyjeżdżają na Zachód nie tylko ze względu na zarobki. Liczy się też możliwość pracy na najlepszym sprzęcie i perspektywy rozwoju. Wygląda na to, że w polskich czy czeskich szpitalach problemy kadrowe staną się prawdziwą plagą.

Początkujący lekarze z Czech i Rumunii, podobnie jak ich koledzy z Polski, mają już dość dodatkowych dyżurów i niskich zarobków. Jeśli nie dostaną podwyżek, najprawdopodobniej wyjadą do Niemiec lub Austrii.

- Leczę ludzi przez 30 godzin bez przerwy. Chcę wyjechać – mówi młody, wypalony lekarz na łamach praskiego dziennika „Mlada Fronta Dnes”.

Emigrację zarobkową – najlepiej do sąsiednich Niemiec i Austrii – według gazety rozważają tysiące innych czeskich medyków. Zapowiadają, że porzucą pracę, jeśli rząd nie podniesie im pensji i nie poprawi warunków w szpitalach. A nie są to tylko czcze pogróżki. Wielu protestujących naprawdę chce to zrobić. „I z łatwością znajdą zatrudnienie w sąsiednich Niemczech i Austrii”, zauważa gazeta.

Pracy w Europie nie zabraknie także dla lekarzy z Rumunii. Dowód – odbywające się ostatnio w Bukareszcie Targi Pracy za Granicą dla Pracowników Służby Zdrowia. W tej organizowanej dwa razy w roku imprezie masowo uczestniczą menedżerowie szpitali i przychodni z takich krajów, jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Austria, Holandia czy Szwecja. Przyjeżdżają, by zaradzić brakom kadrowym we własnych placówkach. Poszukują zwłaszcza specjalistów z takich dziedzin, jak anestezjologia, ratownictwo medyczne, psychiatria, chirurgia ogólna i pediatria. I cel swój osiągają bez problemów. Co nie powinno dziwić, zważywszy że wynagrodzenia, które proponują pracodawcy z tzw. starej Unii, są nieporównywalne z rumuńskimi. Młody lekarz zarabia w Rumunii 300 euro. W Niemczech dostanie nawet dziesięciokrotność tej kwoty. W Skandynawii i w Zjednoczonym Królestwie oferty dla specjalistów sięgają 10-12 tysięcy euro.

Dziennik „Adevarul” opisuje historię 30-letniego Mihai Lesaru, który jest radiologiem w bukareszteńskim szpitalu Fundeni. Pełen zapału wrócił do swego kraju po kilkumiesięcznym stażu we Francji i w Szwajcarii, by wykorzystać w praktyce to, czego się tam nauczył. Ale jego entuzjazm szybko wyparował – w obliczu tak banalnych problemów rumuńskiej służby zdrowia, jak brak środków higieny czy środków znieczulających.

- Za granicą człowiek zaczyna sobie zdawać sprawę z tego, ile jest wart – tłumaczy i radzi młodym, by wyjechali, przede wszystkim nabrać doświadczenia. - W Szwajcarii lekarz rezydent zarabia od 3 do 6 tysięcy euro, we Francji od 2 do 3 tysięcy. Ale nie chodzi tylko o pieniądze. To również sprawa sprzętu i komfortu pracy – dodaje Lesaru.

Mirosław Sikorski

Wybrane dla Ciebie
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Zakaz takiego używania telefonów w autobusach. Jest projekt uchwały
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Wynajem mieszkań. Tak omija przepisy. Urzędnicy są bezradni
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
Polacy zarabiają tu lepiej niż na lokacie. Tyle uzbierał rekordzista
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
To plaga u lekarzy. NFZ apeluje
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Ile trzeba mieć oszczędności, by żyć z odsetek? Oto kwota
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Możesz zbudować własny sklep Dino. Kolekcjonerzy będą zachwyceni
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Plaga kradzieży w Niemczech. Straty na 700 tys. euro
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Carrefour idzie na sprzedaż w Rumunii. Może go przejąć polski gigant
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Ile kosztuje remont mieszkania w 2025 r.? Oto wyliczenia
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Konflikt na Żoliborzu. Wspólnota chce zagrodzić bramę
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Pracownicy Amazona alarmują. Trwa nierówna walka z owadami
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?
Sprzedała mieszkanie, buduje dom. Fiskus i tak żąda podatku. Dlaczego?