Lewica: szefowie MSP i MON powinni spotkać się ze stoczniowcami

Wiceszef klubu Lewicy Marek Wikiński uważa, że ministrowie: skarbu - Aleksander Grad i obrony narodowej - Bogdan Klich powinni spotkać się z protestującymi w Warszawie stoczniowcami ze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni.

Stoczniowcy protestują przeciwko planowanym zwolnieniom w ich zakładzie. Przedstawiciele związków ze stoczni udali się do szefa MON, by złożyć petycję skierowaną do premiera, oraz do ministerstwa skarbu na spotkanie z wiceszefem resortu.

_ Premier powinien zobowiązać ministrów skarbu i obrony narodowej do spotkania z protestującymi stoczniowcami ze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni _ - przekonywał Wikiński na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak przypomniał, już w ubiegłym tygodniu klub Lewicy złożył wniosek o informację rządu na temat sytuacji w przemyśle stoczniowym.

_ Za kilka dni opinia publiczna musi się dowiedzieć, jaki jest finał sprzedaży stoczni w Szczecinie i w Gdyni _ - powiedział poseł Lewicy. W jego ocenie, opinia publiczna jest "mamiona obietnicami przejęcia zobowiązań prywatnego funduszu inwestycyjnego przez państwowy fundusz inwestycyjny z Kataru".

Jak dodał polityk SLD, należy się zastanowić czy taka operacja będzie zgodna z polskim prawem. _ Chcemy, by minister opublikował swoistą białą księgę, z której można by było się dowiedzieć o całokształcie prowadzonych negocjacji z inwestorami z Kataru _ - zaznaczył Wikiński.

W ubiegłym tygodniu ministerstwo skarbu poinformowało, że katarski fundusz inwestycyjny Stichting Particulier Fonds Greenrights nie wpłacił pieniędzy za majątek stoczni Gdynia i Szczecin. Zgodnie z ustaleniami, do północy 17 sierpnia miał zapłacić za majątek obu zakładów ok. 400 mln zł.

Minister skarbu mówił później, że otrzymał od ambasadora Kataru list, z którego wynika, że tamtejsza agencja inwestycyjna Qatar Investment Authority może przejąć projekt zakupu polskich stoczni i wejść w prawa inwestora. Według ministra, transakcja - jeśli doszłaby do skutku - miałaby zostać sfinalizowana do 31 sierpnia.

Gdyby tak się jednak nie stało, Grad miałby zlecić Agencji Rozwoju Przemysłu wszczęcie postępowanie wobec Stichting Particulier Fonds Greenrights o odszkodowanie.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy