Trwa ładowanie...

Lichwa nam niestraszna. Większość Polaków chce korzystać z chwilówek

Rząd walczy z lichwą, zaostrza prawo i sprawia, że udzielanie chwilówek przestanie być opłacalnym biznesem. Jednak sondaż IBRiS pokazuje, że większość Polaków uważa, że szybkie kredyty powinny zostać.

Lichwa nam niestraszna. Większość Polaków chce korzystać z chwilówekŹródło: East News, fot: Piotr Hukało
d1rdose
d1rdose

Z Ministerstwa Sprawiedliwości wyszedł projekt ustawy antylichwiarskiej, został już zaakceptowany przez rząd. Ma to ograniczyć rynek pożyczek pozabankowych, minister Zbigniew Ziobro wraz z premierem Mateuszem Morawieckim mówią o ograniczaniu patologii. Jednak Polaków nie odstraszają wysokie koszty, szczególnie pozaodsetkowe, 61 proc. ankietowanych uważa, że szybkie kredyty gotówkowe są potrzebne.

Jak wynika z sondażu IBRiS, którego dane publikuje "Super Express", zdecydowane "nie" chwilówkom mówi zaledwie 9 proc. badanych, "raczej nie" - 19 proc., a "nie wiem" - 11 proc. Reszta jest za szybkimi pożyczkami pozabankowymi. Aż 50 proc. ankietowanych odpowiedziało "tak", na pytanie: "Czy uważasz, że szybkie kredyty gotówkowe są potrzebne?". Do tego kolejne 11 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak". To daje łącznie 61 proc. zwolenników chwilówek.

Jednak, jak tłumaszy w "SE" Marcin Duma, szef ośrodka badania opinii publicznej IBRiS - to, że większość badanych jest na "tak", nie oznacza od razu, że sami korzystają z takich pożyczek. - Poza tym mamy fałszywe wyobrażenie o klientach firm oferujących szybkie pożyczki jako o osobach niezwykle zadłużonych. Polacy często korzystają z chwilówek w okresie wzmożonych wydatków, np. na wakacje czy na święta - twierdzi.

Obejrzyj: Wzięła 650 zł, zostało jej do spłaty 52 tys.

Rada Ministrów przyjęła ostatnio reasumpcję do projektu ustawy antylichwiarskiej, która zaostrza limity. Nie od dziś wiadomo, że firmy pożyczające chwilówki zarabiają nie na oprocentowaniu a na kosztach pozaodsetkowych, czyli wszelkiego rodzaju prowizjach, opłatach administracyjnych, ubezpieczeniach itd.

Dotąd takie koszty mogły sięgać kwoty równej 55 proc. wartości pożyczki w skali roku, rządowy projekt zakładał redukcję limitu do 45 proc. Jednak limit zredukowano do 20 proc. Z kolei odsetki nie będą mogły przekraczać 10 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1rdose
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rdose